Sensacja na mistrzostwach świata. Kanadyjczycy odpadli po rzutach karnych
📝Eurosport
Akt. 25/05/2024, 21:53 GMT+2
Takiego rostrzygnięcia niewielu się spodziewało. Obrońcy tytułu, niepokonani na tegorocznych mistrzostwach świata Kanadyjczycy, przegrali w półfinale ze Szwajcarią po serii rzutów karnych 2:3 (0:2, 1:0, 1:0, 0:0, 1:2). W meczu decydującym o złocie Helweci zmierzą się z Czechami, którzy ograli Szwedów 7:3 (2:2, 3:1, 2:0).
Mecz Kanady ze Szwajcarią był niezwykle emocjonującym widowiskiem. Oba zespoły spotkały się już w fazie grupowej i wówczas hokeiści Klonowego Liścia wygrali 3:2. I tym razem obrońcy tytułu byli murowanymi faworytami, więc początek spotkania musiał być dla nich szokiem.
Szwajcarzy świetnie zagrali w pierwszej tercji, po której sensacyjnie prowadzili 2:0. Bramki dla nich zdobyli Kevin Fiala i Nino Niederreiter.
Kanadyjczycy musieli gonić i w drugiej tercji strzelili gola kontaktowego, autorstwa Brandona Taneva. Z każdą upływającą minutą trzeciej części gry sytuacja faworytów robiła się coraz bardziej nieciekawa. Helweci doskonale się bronili, cudów między słupkami dokonywał Leonardo Genoni, a kolejne strzały nie znajdowały drogi do bramki.
Kanadyjczycy atakowali z pasją i dopięli swego na nieco ponad dwie minuty przed końcem trzeciej tercji. Do bramki trafił wówczas John Tavares, popisując się płaskim strzałem między parkanami Genoniego.
Bramkarz bohaterem
Ponieważ dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, o awansie do finału zadecydowały rzuty karne. W nich lepiej spisali się Szwajcarzy. Karne wykorzystali Fiala i Sven Andrighetto, doskonale bronił najlepszy zawodnik meczu Genoni i sensacja stała się faktem.
(dasz/łup)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij