Rekord Polski Święty-Ersetic. A to dopiero półfinał
Końcówka półfinałowego biegu 4x400 m kobiet
Video: Eurosport Końcówka półfinałowego biegu 4x400 m kobietJustyna Święty-Ersetic walczyła z jamajską biegaczką, ale ostatecznie musiała zadowolić się drugim miejscem w półfinale.zobacz więcej wideo »Justyna Święty-Ersetic po wygranej na drużynowych...
Video: Eurosport Justyna Święty-Ersetic po wygranej na drużynowych...Wrażenia Justyny Święty-Ersetic po jej biegu na 400 m podczas drużynowych ME w Bydgoszczy.zobacz więcej wideo »Justyna Święty-Ersetic zachwycona po awansie do finału biegu...
Video: Eurosport Justyna Święty-Ersetic zachwycona po awansie do finału biegu...Świetny występ Justyny Święty-Ersetic w półfinale biegu na 400 metrów. Polka była zachwycona w rozmowie z reporterem Eurosportu. Transmisje z mistrzostw świata w Katarze w Eurosporcie i Eurosport Playerze.zobacz więcej wideo »Justyna Święty-Ersetic po mityngu Copernicus Cup
Video: Copernicus Cup Justyna Święty-Ersetic po mityngu Copernicus CupJustyna Święty-Ersetic po mityngu Copernicus Cupzobacz więcej wideo »
Zerknęła na czas i krzyknęła tak, że słychać ją było w całej hali. Justyna Święty-Ersetic w półfinale mistrzostw Europy pod dachem wpadła na metę w czasie 51,34 s, znakomitym, oznaczającym rekord Polski.
Oglądaj sport w Eurosport Playerze w promocyjnej cenie
Wygląda na to, że 28-letnia zawodniczka jest w formie życia. W piątkowy wieczór, walcząc o awans do finału, serię oczywiście wygrała. Poprawiła przy tym rekord życiowy, będący też najlepszym wynikiem w historii biegania tego dystansu w hali w Polsce.
Ten poprzedni - 51,37 - także należał do Święty-Ersetic, ustanowiony został w sezonie ubiegłym, w Toruniu właśnie.
- Czuję się znakomicie. Jestem u siebie i chcę to wykorzystać - oznajmiła.
"Nigdy nie odpuszczam"
Serce do walki ma wielkie, liczyć na nią można zawsze. W roku 2018 w Berlinie po dwa tytuły mistrzyni Europy - najpierw indywidualnie, potem w sztafecie - pobiegła w półtorej godziny. Niemożliwe? Nie dla niej.
W Toruniu też czeka ją ogrom pracy, też startuje w tych obu konkurencjach. W drugiej Biało-Czerwone bronić będą tytułu. - Uparta jestem, nigdy nie odpuszczam - mówiła tuż przed mistrzostwami w rozmowie z eurosport.pl.
Dwa lata temu w Glasgow Polki w sztafecie wygrały niezagrożone, ich przewaga była bardzo wyraźna. - W tym roku zadanie tak proste nie będzie, bo mocne są Holenderki. Ale oczywiście walczymy o to, żeby złoto zostało u nas w kraju - zapowiedziała Święty-Ersetic.
Finał indywidualny w sobotę o godz. 20.25. Sztafety - w niedzielę o 19.10.
Autor: rk/po
/
Źródło: eurosport.pl, PAP