Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Andrzej Bargiel w "Faktach po Faktach" opowiadał o wyprawie na Gaszerbrum II

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 21/07/2023, 01:35 GMT+2

Andrzej Bargiel zdobył szczyt Gaszerbrum II (8035 m n.p.m.), a następnie zjechał z wierzchołka na nartach. - Dla mnie to jest troszeczkę już chleb powszedni - skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 polski skialpnista.

Andrzej Bargiel o wyprawie na Gaszerbrum II (TVN24)

Gaszerbrum II to szczyt znajdujy się na terenie Pakistanu, w paśmie Karakorum.
- Już trochę ochłonęliśmy - przyznał polski skialpinista. - Wczoraj wróciłem do bazy w godzinach wieczornych. Na pewno kawał przygody i taka śmieszna sytuacja, bo okazało się, że za wcześnie wyszedłem do ataku szczytowego. Później musiałem zwolnić, by nie znaleźć się na tym szczycie nocą. Zjazd odbył się przy pięknym wschodzie słońca. Miałem dobre warunki. Wszystko się poskładało - triumfował.
picture

Andrzej Bargiel o wyprawie na Gaszerbrum II (TVN24)

Zjechał na nartach z Gaszerbrum II

Zjazd na nartach z ośmiotysięcznika dla zwykłego człowieka wygląda niezwykle niebezpiecznie, bo wszędzie są stromizny i skały. A jak na to patrzy sam Bargiel?
- Dla mnie to jest troszeczkę już chleb powszedni - zapewnił. - Robię to tak wiele lat, że komfortowo czuję się w tych warunkach i potrafię je też dobrze czytać. Ta droga jest tak dobierana, by było bezpiecznie. (…) Wcześniej musimy zaaklimatyzować nasz organizm, poznajemy tę ścianę, poznajemy warunki, obserwujemy temperaturę, by potrafić wybierać właściwe momenty, w których można sobie pozwolić na wejście na szczyt. Muszę sam podejmować najlepsze decyzje. Trzeba nauczyć się gór i wsłuchać w rytm natury. Weszliśmy na szczyt dziewiątego dnia - mówił Bargiel, podkreślając też znaczenie pozostałych trzech członków ekipy.
picture

Andrzej Bargiel o niebezpieczeństwach i planach na przyszłość (TVN24)

Kolejne plany

W wyprawie towarzyszy himalaista Janusz Gołąb, fotograf Bartek Pawlikowski oraz operator Maciej Sulima. Ich najbliższe plany to teraz wejść i zjechać na nartach ze szczytu Gaszerbrum I.
- Czekamy teraz na właściwą pogodę. Chcemy spróbować wejść na drugi szczyt Gaszerbrum I. Jesteśmy w dobrej kondycji, w dobrej formie i mam nadzieję, że uśmiechnie się do nas szczęście i pojawi się dobra pogoda. Jesteśmy tutaj do końca miesiąca i czasu jest jeszcze sporo. Mam nadzieję, że to się uda. Jeśli chodzi o dalsze plany, to kluczem jest to, by mieć po prostu radość i satysfakcję z tych wypraw - zakończył.
(dasz/TG)
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama