Spektakularne uderzenie golfowe Stephena Curry'ego podczas American Century Championship

Czterokrotny mistrz ligi zawodowej, dwukrotny MVP sezonu zasadniczego, najbardziej wartościowy zawodnik finałów 2022 roku, 9-krotny uczestnik Meczu Gwiazd i wreszcie historyczny rekordzista NBA pod względem trafionych rzutów za trzy - koszykarskie osiągnięcia Curry'ego można wymieniać i wymieniać. A, jak widać, jego niebywałe umiejętności wykraczają także daleko poza parkiet.

Od pewnego czasu jedną z największych, wakacyjnych pasji lidera Golden State Warriors jest golf. Dlatego też ponownie pojawił się w towarzyskiej imprezie dla celebrytów i przedstawicieli innych dyscyplin sportu. Rozgrywany od środy do niedzieli American Century Championship (na którego liście znaleźć możemy chociażby pięściarza Saula Alvareza, hollywoodzkich aktorów Michaela Penę czy Dona Cheadle'a czy gwiazdora NFL Travisa Kelce) uświetnił mimo to nie tylko słynnym nazwiskiem.

Dzień przed zakończeniem imprezy Curry jest jej liderem, i to właśnie dzięki uderzeniom takim jak to, które w weekend obiegło światowe media.

W trakcie sobotniej rywalizacji koszykarz trafił bezpośrednio do dołka, już przy pierwszym uderzeniu, z odległości 152 jardów, czyli około 140 metrów. Dokonał tego przy szalonym aplauzie i zdumieniu obecnych na polu golfowym widzów, organizatorów i komentatorów.

Sam zainteresowany także był zaskoczony swoim osiągnięciem, które spuentował pełną naturalnej ekspresji i radości rundą honorową. Jakby przed chwilą pobił na parkiecie następny rekord lub wywalczył kolejny tytuł.

Sezon NBA startuje w październiku. Jak widać, jednej z największych gwiazd ligi formy i dobrego nastroju nie brakuje.

(mb/TG)