Skandal w niemieckiej gimnastyce. Tabea Alt, Michelle Timm i Lara Hinsberger oskarżają trenerów o znęcanie się

Skandal w niemieckiej gimnastyce. Była gwiazda tego sportu Tabea Alt ujawniła, że przez lata kariery była ofiarą "systematycznego znęcania się fizycznego i psychicznego" ze strony trenerów kadry narodowej. Za jej głosem poszły kolejne zawodniczki, które również ujawniły swoje historie. Do zarzutów odniosła się Niemiecka Federacja Gimnastyczna (DTB).

Paryż 2024. Gimnastyka sportowa. Biles zdobyła złoto w skokach kobiet

Źródło wideo: Eurosport

Alt zdecydowała się na odważne wyznanie w mediach społecznościowych. To dotyczyło nadużyć, których doświadczała przez lata w krajowym ośrodku gimnastycznym w Stuttgarcie i "w ogóle w niemieckiej gimnastyce". 24-latka stwierdziła, że zmuszano ją do występów i treningów w Stuttgarcie mimo złamań kości.
picture

Tabea Alt to medalistka mistrzostw świata

Foto: Getty Images

"To nie jest odosobniony przypadek: zaburzenia odżywiania, karne treningi, środki przeciwbólowe, groźby i upokorzenia były na porządku dziennym. Dziś wiem, że to było systematyczne znęcanie się fizyczne i psychiczne" - pisała Alt.
Dodała, że już trzy lata wcześniej formułowała zarzuty w liście do DTB, ale nie spotkał się on z żadną reakcją.
Teraz Alt opisuje proceder już z perspektywy byłej zawodniczki. Karierę zakończyła w 2021 roku, a jej największym sukcesem pozostał brązowy medal mistrzostw świata z 2017 roku z Montrealu.

Kolejne zarzuty

Jej wyzwanie zachęciło inne zawodniczki do opowiedzenia swoich historii.
Michelle Timm, inna z byłych reprezentantek Niemiec, opowiedziała w mediach społecznościowych o "katastrofalnych okolicznościach" treningów w Stuttgarcie. Pisała o "zagrożeniach we wszystkich kontekstach" ze strony trenerów. "Trenowałam przez miesiące z widocznymi uszkodzeniami fizycznymi, które wynikały ze złych decyzji medycznych, co doprowadziło do złamań zmęczeniowych i przedwczesnego zakończenia kariery" - stwierdziła.
W tym samym tonie wypowiedziała się też Lara Hinsberger, tym razem zawodniczka aktywna. Tu też bez ogródek, bo opowieść dotyczy "świadomego złamania w wieku 14 lat".
"W Stuttgarcie traktowano mnie jak przedmiot. Byłam wykorzystywana, aż do momentu, kiedy zostałam na tyle złamana, że straciłam dla trenerów (a w pewnym sensie także dla siebie) wartość" – napisała 20-latka.
Wobec coraz większej liczby podobnych głosów DTB nie mogła już dłużej milczeć. Z jej strony pojawiło się oświadczenie, ale wielu konkretów trudno się w nim doszukać. Federacja zaznaczyła, że wcale nie zignorowała listu Alt sprzed trzech lat i organizowała wtedy warsztaty z psychologami sportowymi w Stuttgarcie.

DTB odpowiada na zarzuty

W odniesieniu do najnowszych oskarżeń DTB stwierdziła, że "znaczenie i sukces dotychczas wprowadzonych środków muszą zostać poddane fundamentalnej próbie w sposób samokrytyczny. DTB nadal kieruje się maksymą, że chęć poprawy wyników sportowych nie może wpływać na rozwój osobisty".
Nie jest to pierwszy przypadek skandalu wokół niemieckiej gimnastyki. Już w 2020 roku pojawiały się zarzuty zawodniczek związanych z krajowym centrum szkoleniowym w Chemnitz. Wtedy sportsmenki wysuwały poważne oskarżenia wobec swojej trenerki Gabriele Frehse. DTB zwolniło ją wtedy, ale trenerka wygrała z federacją walkę sądową i dziś zarabia jako trenerka Austriaczek.

Skandale w innych krajach

Niemcy nie są niestety w temacie odosobnieni. W ostatnich latach z podobnymi skandalami zmagały się inne kraje - Holandia w 2020 roku czy Francja i Szwajcaria w 2023.
Zdecydowanie najgłośniej było jednak o sytuacji w Stanach Zjednoczonych. W 2017 roku wieloletni lekarz tamtej kadry Larry Nassar został skazany na dożywocie za molestowanie seksualne ponad 250 zawodniczek, w tym mistrzyń olimpijskich z Simone Biles na czele.
picture

Simone Biles

Foto: Getty Images

(pqv/twis)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama