Sam Bird odchodzi z Envision Virgin Racing – Formuła E

Jego nowym pracodawcą ma być inna brytyjska ekipa Panasonic Jaguar Racing. Tak twierdzi serwis The-race.com.

33-letni kierowca jest jednym z weteranów wyścigów bolidów napędzanych energią elektryczną. W serii jest obecny od pierwszego ePrix, które odbyło się we wrześniu 2014 roku w Pekinie. W stawce pozostała już zaledwie garstka uczestników tamtego wydarzenia. Poza Birdem tylko Brazylijczyk Lucas di Grassi z Audi Sport ABT i Szwajcar Sebastien Buemi z Nissan e.dams (wcześniej e.dams Renault) do dziś walczą o punkty wyłącznie dla jednej ekipy.

Doświadczony Brytyjczyk ma zakończyć wieloletnią przygodę z zespołem Virgin po obecnym sezonie. Bieżąca kampania, podobnie jak wiele innych wydarzeń sportowych na świecie, została storpedowana przez pandemię COVID-19. Dotychczas udało się rozegrać zaledwie pięć rund, ostatnią jeszcze w końcówce lutego. Kolejne wyścigi zaplanowane w kalendarzu zastąpi sześć startów na byłym kompleksie lotniskowym Tempelhof w Berlinie.

Odbędą się one między 5 i 13 sierpnia, a transmisje z każdego dnia zmagań będzie można obejrzeć w Eurosporcie i Eurosport Playerze.

Bird zdecydował się na zmianę po sześciu sezonach, gdyż chce jeszcze powalczyć o tytuł mistrzowski i liczy, że nowa ekipa mu to umożliwi. W swojej karierze triumfował w dziewięciu wyścigach Formuły E, w tym podczas inauguracji bieżącego sezonu w Arabii Saudyjskiej. Najlepiej radził sobie w rozgrywkach 2017–18, które ukończył na trzecim stopniu podium.

Obecnie plasuje się na dziesiątym miejscu w klasyfikacji indywidualnej.

W zespole Jaguara Bird ma zastąpić swojego rodaka Jamesa Calado, którego umowa nie zostanie przedłużona. 33-letni kierowca będzie partnerem Nowozelandczyka Mitcha Evansa.

Miejsce Birda w Envision Virgin Racing ma zająć Nick Cassidy, który zaimponował, testując bolid tej ekipy w marcu na torze w Marrakeszu.

Autor: jac/twis / Źródło: eurosport.pl, the-race.com