Za około 15 minut rozpoczną się kwalifikacje do pierwszego w tym roku Grand Prix Formuły 1. Kierowcy zawitali do Australii, gdzie na torze Albert Park w Melbourne rozpoczną nowy sezon. Na relację z kwalifikacja serdecznie zaprasza Stinger.

To by było na tyle z pierwszej w 2013 roku tekstówki z Formuły 1. Żegna się Stinger i zapraszam na kolejne relacje na żywo w aplikacji mobilnej Eurosportu.

KONIEC KWALIFIKACJI! To oficjalna decyzja. Druga i trzecia część zostaną rozegrane w niedzielę o 11:00 czasu miejscowego, czyli o 1 w nocy czasu polskiego.

I jeszcze dodatkowe 20 minut opóźnienia, czyli 8:50 czasu polskiego. Maleją szanse na to, że dzisiaj uda się kwalifikacje dokończyć.

Druga część kwalifikacji opóźniona o kolejne 20 minut. Start zaplanowano na 8:30 polskiego czasu.

Do dalszych jazd zakwalifikowali się: 1) Rosberg 2) Alonso 3) Grosjean 4) Perez 5) Webber 6) Massa 7) Vettel 8) Button 9) Vergne 10) Hamilton 11) Raikkonen 12) Di Resta 13) Hulkenberg 14) Ricciardo 15) Bottas 16) Sutil

Warunki nadal są anormalne, w wyniku czego druga część została opóźniona o 15 minut. Nie brakowało sytuacji, w których kierowcy nie mieścili się na torze na zakrętach, jeden z kierowców stanął również w poprzek toru. A deszcz znowu przybiera na sile...

Zakończył się pierwszy etap kwalifikacji. Z rywalizacji odpadli: 17) Pastor Maldonado 18) Esteban Gutierrez 19) Jules Bianchi 20) Max Chilton 21) Giedo van der Garde 22) Charles Pic

Uffff - udało się. Kierowcy ruszyli do pierwszego etapu kwalifikacji, po którym odpadnie sześciu najwolniejszych zawodników.

Kolejna decyzja - jeszcze dodatkowe 10 minut opóźnienia. Ciekawe ile takich informacji otrzymamy. A w Australii jest już przecież po godzinie 17.

Na torze trwają prace związane z próbami usunięcia wody, jednak przy intensywności opadów wydają się być one skazane na niepowodzenie. Jak na razie zapadła decyzja, że sesja kwalifikacyjna rozpocznie się z 10-minutowym opóźnieniem.

W Melbourne cały czas pada. Na swoich kontach twitterowych wpisali się w ostatnich minutach m.in. Valtteri Bottas i Giedo van den Garde z praktycznie identycznymi tekstami - "Ciągle pada, będzie bardzo interesująco".

Jak ważna jest wygrana w kwalifikacjach? Historia startów w Melbourne pokazuje, że bardzo. 65% kierowców, którzy wygrywali na torze Albert Park startowało z pole position.

Niemiecki kierowca jest również faworytem bukmacherów do wygranej w dzisiejszych kwalifikacjach - za postawioną na niego złotówkę możemy otrzymać z powrotem dwie. Drugi Fernando Alonso (Ferrari) w przypadku wygranej da zarobić sześć złotych, a trzeci Lewis Hamilton (Mercedes) siedem i pół złotego.

Faworytem bukmacherów do zwycięstwa w całym sezonie jest trzykrotny mistrz świata (2010-2012) Sebastian Vettel. Kierowca Red Bulla na piątkowych treningach był bardzo, ale to bardzo szybki, ale na dzisiejszym miał pewne problemy z samochodem i zajął dopiero 12. miejsce.

Najważniejsza wiadomość - nad Melbourne pogoda nie jest sprzymierzeńcem kierowców. Trzy godziny temu odbył się trzeci trening i toczył się on podczas padającego deszczu. W tych trudnych warunkach najszybszy okazał się Francuz Romain Grosjean (Lotus), który wyprzedził dwóch kierowców Ferrari.