Zamieszanie w F1. "Kubica zająłby w Williamsie miejsce Strolla"

Wszystko zaczęło się od Lawrence'a Strolla, rzutkiego biznesmena, który podjął się misji ratowania zadłużonego zespołu Force India. Stroll to ojciec Lance'a, jednego z dwóch kierowców Williamsa, w którym rezerwowym jest Kubica.

Stroll senior przejął brytyjski team, uratował go przed bankructwem i jeśli wierzyć niemieckiemu "Auto Moto und Sport" i szwajcarskiemu dziennikowi "Blick", zapragnął ściągnąć do siebie syna.

I tu machina zmian może zostać wprawiona w ruch. Stroll junior miałby wskoczyć w miejsce Estebana Ocona, z kolei Francuza łączy się z przenosinami do McLarena, gdzie miałby zastąpić Belga Stoffela Vandoorne’a. Brytyjczycy z kolei oddaliby zespołowi Toro Rosso Lando Norrisa w zamian za Jamesa Keya. Z Williamsa zniknąłby Stroll i powstałby wakat.

"Jego miejsce do końca zająłby dotychczasowy kierowca testowy Williamsa Robert Kubica" - opisuje możliwe ruchy w F1 "Auto Moto und Sport", powołując się na swoje źródło informacji.

Co więcej, takiego rozwiązania można byłoby się spodziewać podczas GP Włoch, czyli 2 września (w najbliższy weekend kierowcy pojadą w Belgii).

Sęk w tym, że aby do tego doszło, potrzeba zgody wszystkich wymienionych stron. Podpisów do zebrania jest wiele. "Z naszych informacji wynika, że do tej pory porozumienie podpisali wszyscy oprócz dwóch zainteresowanych" - informuje "Auto Moto und Sport".

Kariera Kubicy w Formule 1 po pamiętnym wypadku w jednym z włoskich rajdów została przedwcześnie przerwana. Nie wrócił do pełni sprawności, ale nigdy nie stracił wiary w możliwość powrotu na tor.

Od tego sezonu jest kierowcą testowym Williamsa. Sprawdza bolidy, służy radą podstawowym kierowcom, konsultuje się z mechanikami.

Na początku sierpnia, podczas testów na węgierskim torze Hungaroring uzyskał szósty czas dnia. Nadzieje na jego powrót odżyły.

Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl