Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Za Raikkonem tęsknić będą wszyscy - kierowcy, kibice i dziennikarze

Emil Riisberg

06/09/2018, 09:16 GMT+2

Jeżeli Kimi Raikkonen odejdzie z Formuły 1, tęsknić za nim będą wszyscy - inni kierowcy, dziennikarze, a przede wszystkim kibice. Tak twierdzi rywal blisko 39-letniego Fina, Brytyjczyk Lewis Hamilton.

Foto: Eurosport

Według rozplotkowanego padoku Raikkonen miałby stracić miejsce w czerwonym bolidzie Ferrari w przyszłym sezonie, na rzecz 21-letniego Charles'a Leclerca z Monako.

- Czy będzie mi brakowało Kimiego, kiedy skończy karierę? Cała F1 będzie za nim tęsknić - zapewnia Hamilton, młodszy od kolegi z Finlandii o lat sześć.

Czysta wódka

Zanim Brytyjczyk trafił do tego sportu, kibicował Raikkonenowi, otwarcie to przyznaje. - Kiedy grałem na playstation, zawsze byłem Kimim w jego McLarenie. A kiedy wsiadłem już do prawdziwego bolidu, wszystko było w nim ustawione pod niego, co bardzo mi pasowało, bo mamy podobny styl jazdy. To było wspaniałe doświadczenie - opowiada Hamilton, który przez pierwsze sześć sezonów kariery reprezentował barwy McLarena.

Raikkonen w tym zespole zatrudniony był w latach 2002-2006.

- To prawdziwy przywilej ścigać się z kimś takim - mówi Brytyjczyk. - I mam nadzieję, że ta historia szybko się nie skończy. Jego wiek jest mylący. Nie wiem, o co chodzi z Finami, jaka jest ich tajemnica… Może to sauna, a może ten panujący u nich chłód?


Sporo wyjaśnił w wydanej niedawno w autobiografii sam Raikkonen. "Mój zawód jest bardzo stresujący i mało kto może zrozumieć, że jak wypiję, to się uspakajam i oczyszczam głowę" - napisał.
Przywołał też wydarzenia z 2012 roku. "W połowie sezonu imprezowałem wtedy przez 16 dni z rzędu i musiałem skończyć tylko z tego powodu, że miałem wystartować w Grand Prix Hiszpanii. Poleciałem tam i co - zająłem trzecie miejsce. W moim przypadku alkohol nie szkodzi, a wręcz pomaga w koncentracji" - oświadczył Fin.

Wybredny nigdy nie był, jego ulubiony alkohol to czysta wódka.
Autor: rk / Źródło: planetf1.com, PAP, sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama