Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

W McLarenie na Ricciardo czekają wielkie pieniądze. Ale tylko w teorii - Formuła 1

Emil Riisberg

21/05/2020, 14:29 GMT+2

Nawet na 93 mln euro szacowana jest maksymalna wartość kontraktu Daniela Ricciardo, który od sezonu 2021 będzie kierowcą McLarena. Wyliczona przez francuskie media kwota zawiera jednak wszystkie możliwe premie za zwycięstwa i zdobyte punkty. W rzeczywistości wynagrodzenie Australijczyka będzie najpewniej dużo niższe.

Foto: Eurosport

Według serwisów GPblog.com i Business Book GP Ricciardo podpisał z McLarenem dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia na trzeci rok. Jego roczna podstawowa pensja ma w tym czasie wynosić 10 mln euro.
Umowa przewiduje jednak, że za każdą wygraną kierowca otrzyma premię w wysokości 1 mln euro, a za każdy zdobyty punkt premia ma wynieść 40 tysięcy.
Francuzi optymistycznie obliczyli, że Ricciardo może się wzbogacić aż o 93 mln euro, jeżeli przez trzy lata będzie zawodnikiem McLarena i do tego będzie w optymalnej formie. Aby tak się stało, musi zacząć wygrywać z kierowcami Mercedesa GP, szczególnie z sześciokrotnym mistrzem świata Lewisem Hamiltonem.

Nierealna kwota

W sezonie 2019 o takie wyniki było jednak trudno, Australijczyk został sklasyfikowany na 9. pozycji z dorobkiem 54 pkt. W najlepszym starcie, 8 września, zajął w Grand Prix Włoch czwarte miejsce.
Francuzi przypominają, że Ricciardo w 2019 roku miał z Renault kontrakt opiewający na kwotę 20 mln euro rocznie. Teraz twierdzą, że jego przejście do McLarena nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż ekipa z Woking chce mu płacić o połowę mniej.
Wyliczenie maksymalnych zarobków przez trzy lata na kwotę 93 mln euro jest więc oceniane jako całkowicie nierealne. Tym bardziej że startując we francuskim teamie Australijczyk – zdaniem mediów – zawiódł pokładane w nim nadzieje. Gazety sugerują nawet, że McLaren będzie ostatnim zespołem w karierze kierowcy, który "zdradził" Renault.
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama