Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Tworzą wielką flagę ze zdjęć kibiców. Dla Kubicy

Emil Riisberg

17/10/2017, 18:27 GMT+2

Będzie imponująca. Sześćdziesiąt metrów kwadratowych, a na niej zdjęcia tysięcy kibiców. Tworzy się wielka flaga z podobizną Roberta Kubicy. - Mamy pieniądze, ale nie mamy wystarczającej liczby zdjęć. Czekamy na więcej - przyznaje w rozmowie ze sport.tvn24.pl Marta Witecka, jedna z organizatorek akcji.

Foto: Eurosport

Nowa sektorówka powstaje, bo poprzednia nie wytrzymała próby czasu. Słaby materiał, do tego słońce, deszcz i koniec jej żywota był gotowy. Uważni kibice pamiętają flagę z sierpniowych testów Roberta. Wtedy pod Budapesztem sprawdzał bolid Renault. We wtorek, również na węgierskim torze, testował maszynę teamu Williams, który bierze Kubicę pod uwagę w kontekście obsadzenia jednego z miejsc na przyszły sezon.
- Żeby flaga powstała, potrzebujemy sześciu tysięcy zdjęć. Mamy około tysiąc siedemset, a chcemy ją skończyć do wyścigu w Abu Zabi, czyli pod koniec listopada - wyjaśnia Witecka.

Nieprzypadkowo mowa jest o Zjednoczonym Emiratach Arabskich. To będzie ostatni weekend z Formułą 1 w tym sezonie. Zaraz po nim odbędą się testy, niewykluczone, że również z Kubicą.


Kibice rozpoznają się

Nowa flaga będzie miała sześćdziesiąt metrów kwadratowych. - Teraz będzie bardziej profesjonalna. Powstanie w drukarni, na porządnym materiale - obiecuje współorganizatorka akcji.

Założenie jest następujące: kibice przysyłają swoje zdjęcia, a pomysłodawcy odpowiednio je kadrują i komponują. - Staramy się wykadrować twarz, tak żeby ludzie mogli się później odnaleźć na fladze - dodaje Marta.
Z tego wszystkiego ma powstać podobizna Kubicy, będzie też napis "Forza Robert".
Zdjęcia należy wysyłać na ten adres: info@kibicujmykubicy.pl.

Spełnią marzenie Daniela

Zbiórka pieniędzy na stworzenie flagi trwała krótko, takie było zainteresowanie. - Zebraliśmy je w osiemnaście godzin. Wiedzieliśmy, że jeszcze zostaną. Wpadł nam do głowy taki pomysł: jest wśród nas kibic, nazywa się Daniel Szulc, który jest po wypadku samochodowym. Ma uszkodzony kręgosłup. Jest kibicem Roberta, jeździł za nim na rajdy WRC, miał okazję spotkać się z nim osobiście. Ma jeszcze jedno marzenie. Bardzo chciałby obejrzeć na żywo wyścig Formuły - opowiada.

To marzenie ma zostać zrealizowane w przyszłym sezonie. Wszyscy liczą, że Daniel na żywo zobaczy Roberta, już w bolidzie.
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama