Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Robert Kubica zdobył pierwszy punkt w sezonie w czasie Grand Prix Niemiec - F1

Emil Riisberg

28/07/2019, 20:20 GMT+2

Emocje nie zdążyły jeszcze opaść po wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Niemiec, a kibice nad Wisłą mają kolejny powód do świętowania. Robert Kubica w niedzielę zanotował swój najlepszy start po powrocie do rywalizacji, finiszując na 12. miejscu. Po zakończeniu zawodów przesunął się jednak na 10. pozycję, ponieważ sędziowie ukarali kierowców Alfy Romeo. Oznacza to, że Polak sięgnął po pierwszy punkt po

Foto: Eurosport

W bolidach Kimiego Raikkonena i Antonio Giovinazziego z Alfy Romeo wykryto nieprawidłowości regulaminowe dotyczące danych podczas startu. W efekcie kierowcom, którzy ukończyli wyścig odpowiednio na 7. i 8. miejscu dopisano karne 30 sekund.

Niesamowity zwrot akcji

Decyzja sędziów oznacza, że Robert Kubica wskoczył do pierwszej dziesiątki i wywalczył swój premierowy punkt po powrocie do wyścigów Formuły 1. To również pierwsza zdobycz zespołu Williams w bieżącym sezonie.
Na decyzji sędziów skorzystał również mistrz świata i lider klasyfikacji generalnej Lewis Hamilton. Brytyjczyk reprezentujący Mercedesa, pomimo problemów w niedzielnym wyścigu, ostatecznie sięgnął po punkty. Uplasował się na 9. lokacie, tuż przed Kubicą.
Polak rozpoczął rywalizację na Hockenheimring na 18. pozycji po karze dla Lando Norrisa. Szybko spadł na sam koniec, jednak dzięki problemom rywali ukończył wyścig na 12. miejscu. Wyprzedził swojego kolegę z zespołu, George'a Russella, a siedmiu zawodników nie dojechało do mety: Sergio Perez (Racing Point), Daniel Ricciardo (Renault), Lando Norris (McLaren), Charles Leclerc (Ferrari), Nico Huelkenberg (Renault), Valtteri Bottas (Mercedes), Pierre Gasly (Red Bull). Wkrótce okazało się, że Polak został również sklasyfikowany przed duetem Alfy Romeo.

Kubica: nie muszę nic udowadniać

Tuż po wyścigu Kubica przyznał, że za nim szalone zawody, jednak był daleki od popadania w hurraoptymizm.
- Najlepszy wynik, a skończyliśmy na przedostatnim i ostatnim miejscu. Wykorzystaliśmy tylko problemy innych - stwierdził.
Najważniejsze jednak, że Polak sam ustrzegł się błędów i zdołał ukończyć zmagania mimo zmiennych warunków atmosferycznych. Pytany, czy chciał udowodnić swoje umiejętności podczas jazdy w deszczu, stwierdził krótko: - Nie muszę nikomu nic pokazywać. Ważne, że wiem swoje.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl; motorsport.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama