Robert Kubica wraca do ścigania. Formuła 1 znów z polskim kierowcą

"Miło mi ogłosić, że Robert będzie pełnił rolę kierowcy wyścigowego i będzie partnerem George’a Russella w naszym teamie w 2019 roku. Wszyscy w Williamsie byliśmy pod ogromnym wrażeniem tego, co osiągnął. Mamy wielkie uznanie dla jego siły charakteru i nieustępliwości dla powrotu do Formuły 1" - zakomunikowała Claire Williams, zastępczyni szefa Williamsa.

Przedstawienie Roberta Kubicy było głównym punktem konferencji prasowej brytyjskiego zespołu w Abu Zabi, gdzie w najbliższy weekend odbędzie się ostatnie w sezonie Grand Prix.

Pierwsze zawody w 2019 roku zaplanowano na 17 marca. Kierowcy rozpoczną sezon podczas Grand Prix Australii w Melbourne.

Williams jako jeden z ostatnich zespołów skompletował skład na przyszły sezon. Już wcześniej podano oficjalnie, że jednym z kierowców będzie 20-letni Brytyjczyk George Russell.

W tym roku barw teamu bronili Kanadyjczyk Lance Stroll i Rosjanin Siergiej Sirotkin. Wywalczyli oni łącznie zaledwie siedem punktów, przez co zespół jest ostatni w klasyfikacji konstruktorów.

Kubica w obecnym sezonie jest kierowcą rezerwowym zespołu Williamsa, wziął udział w kilku oficjalnych testach i sesjach treningowych.

O powrocie do rywalizacji w mistrzostwach świata Polak marzył od wielu lat. Ostatnio startował w nich w 2010 roku, a później uległ wypadkowi podczas rajdu Ronde di Andora we włoskiej Ligurii.

Polak trafił do szpitala i przeszedł operację, po której lekarze wątpili w jego powrót do Formuły 1. W fatalnym stanie była przede wszystkim prawa ręka Kubicy. Zawodnik w wyniku odniesionych obrażeń musiał wycofać się z F1.

Kubica nie poddał się, przeszedł jeszcze kilka operacji i rozpoczął żmudną rehabilitację. To była długa droga na szczyt. Z czasem zaczął startować w rajdach samochodowych, by przed rokiem dostać szansę na udział w testach F1. W Williamsie już jako kierowca testowy krok po kroku budował swoją pozycję. Polak przypomniał o sobie.

Według nieoficjalnych informacji Kubicą był poważnie zainteresowany także team Ferrari. Podobno tam Polak miał szansę na posadę kierowcy rezerwowego i rozwojowego, który miałby uczestniczyć w pracach zespołu. Wybrał jednak inaczej.

Kubica pierwszy kontrakt w Formule 1 podpisał 20 grudnia 2005 roku. Związał się z ekipą BMW Sauber. Był tam, podobnie jak w obecnym sezonie, kierowcą testowym. Spisywał się jednak tak dobrze na treningach, że w sierpniu dostał szansę debiutu na torze Hungaroring (zastąpił Jacquesa Vileneuve’a, który wcześniej wziął udział w wypadku).

Podczas swojej pięcioletniej kariery w F1 (w teamach BMW Sauber i Renault) Kibica dwunastokrotnie stawał na podium zawodów Grand Prix. Wygrał raz - 8 czerwca 2008 roku stanął na najwyższym stopniu podium w kanadyjskim Montrealu.

Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl