Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Robert Kubica o kontuzjowanej ręce: muszę żyć z uprzedzeniami innych ludzi

Emil Riisberg

28/06/2019, 11:15 GMT+2

Robert Kubica zaprzeczył, że jego wolne tempo w bolidzie Williamsa wynika z obrażeń po pamiętnym wypadku, którego doznał w 2011 roku. - Problemy, które mam, są techniczne, nie fizyczne - podkreślił.

Foto: Eurosport

Krakowianin z pewnością nie tak wyobrażał sobie powrót po ponad ośmiu latach do zawodowego ścigania w Formule 1. W ośmiu wyścigach obecnej edycji Polak i Brytyjczyk George Russell nawet raz nie zajęli punktowanego miejsca, czyli w czołowej dziesiątce.

"Nic wspólnego"

Kubica zarzeka się, że to nie efekt wypadku, który mu się przytrafił ponad osiem lat temu w Ronde di Andorra i po którym miał już nigdy nie zasiąść w bolidzie. Prowadzony przez niego samochód rajdowy uderzył wówczas w barierę, która wbiła się w auto i bardzo poważnie zraniła kierowcę. Doznał wielomiejscowych złamań prawej ręki i uszkodzenia kości dłoni.
- Jedyną rzeczą, którą mogę powiedzieć, to to, że moje problemy w tej chwili nie mają nic wspólnego z rzekomymi przeszkodami, jakie sprawia moje ramię - stwierdził w Austrii przy okazji weekendu z Grand Prix.
- Niedawny wyścig w Monako był tego dobrym przykładem. Ludzie mówili, że nie będę w stanie tam prowadzić auta. Było inaczej. Problemy, które mam, są techniczne, a nie fizyczne. Ale muszę żyć z uprzedzeniami, które mają niektórzy ludzie - dodał Polak.
Być może jedynym jasnym punktem tegorocznego sezonu Williamsa jest praca ekipy serwisowej. We Francji najszybciej ze wszystkich w tym roku wymieniła opony podczas dwóch pit stopów. - Przynajmniej to jest coś pozytywnego. Ale kiedy jesteś trzy minuty z tyłu... Myślę, że celem jest szybsze dotarcie do mety niż inni - stwierdził Kubica.

"Nie ma takiego auta"

Pochwały od Polaka otrzymał także jego kolega z zespołu George Russell. - Ma doskonałe tempo i jest wspaniałym talentem - chwalił 21-letniego debiutanta Polak. - Ma ogromne wsparcie ze strony Mercedesa i jeśli otrzyma konkurencyjny samochód, będzie w stanie uzyskiwać dobre wyniki. W tej chwili nie ma takiego auta - dodał.
Obaj kierowcy walczą między sobą o przedostatnią lokatę i nic nie wskazuje na to, że na torze w austriackim Spielbergu ta sytuacja się zmieni. Na pierwszym treningu przed niedzielnym Grand Prix obaj zajmowali dwa ostatnie miejsca. Russell - 19., Kubica - 20.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, sportsmole.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama