Robert Kubica negocjuje z Williamsem. "Brakuje tylko podpisu"

"Kubica chce w tym tygodniu zdecydować o swojej przyszłości. Szanse, że 33-letni Polak zostanie kierowcą Williamsa wynoszą ponad 90 procent. Brakuje tylko podpisu" - poinformował niemiecki portal motoryzacyjny.

Według "Auto Motor und Sport", strony dogrywają ostatnie szczegóły, w tym występy w piątkowych treningach. Williams chciałby je oddać kierowcy, który sowicie za taką możliwość by zapłacił. W ten sposób ekipa z Grove pozyskałaby dodatkowe środki do i tak skromnego budżetu.

Kubicy zaś zależy na częstej jeździe - również ze względu na swoich sponsorów.

- Decyzja należy do mnie. Wszystko musi być dopięte, nie chcę niczego wymuszać. To powinna być nagroda za długą podróż. Istotne jest również środowisko i ludzie, z którymi będę współpracował - zaznaczył polski kierowca, cytowany przez portal.

Kubica, dotychczasowy kierowca testowy angielskiego teamu, dołączyłby do 20-letniego Brytyjczyka George'a Russella, który wcześniej zagwarantował sobie starty w Williamsie w sezonie 2019.

Alternatywą jest również oferta Ferrari, gdzie Polak mógłby objąć posadę kierowcy uczestniczącego w pracach rozwojowych włoskiego bolidu.

Karierę Kubicy w F1, która trwała od roku 2006, przerwał wypadek. Do dramatu doszło u progu sezonu 2011, kiedy Polak reprezentował barwy Renault. W lokalnym rajdzie Ronde di Andora prowadzony przez niego samochód wbił się w metalową barierę przy drodze. Bariera przeszyła karoserię i zdruzgotała mu prawą rękę. O jego życie lekarze walczyli godzinami.

O F1 na długo musiał zapomnieć. Sprawności w prawej ręce nie odzyskał, w styczniu 2018 został kierowcą rezerwowym i testowym Williamsa.

Spekuluje się, że w walce o powrót może liczyć na finansowe wsparcie PKN Orlen. Koncern miałby go wesprzeć finansowo. "Na tym etapie jest zbyt wcześnie, by mówić o potencjalnej współpracy lub jakichkolwiek jej szczegółach" - wyjaśniono w komunikacie.

Autor: kz, rk / Źródło: sport.tvn24.pl, auto-motor-und-sport.de