Orlen inwestuje w inny zespół. To koniec Kubicy w Formule 1?
Eksperci przewidują, że przygoda Roberta Kubicy z Formułą 1 dobiega końca. O losie Polaka przesądzić miała decyzja PKN Orlen, który poinformował, że będzie sponsorem tytularnym walczącego w mistrzostwach świata Formuły 1 teamu AlphaTauri. Do tej pory firma współpracowała z ekipą Alfa Romeo, w której jeździł Kubica.
Orlen jest związany z Formułą 1 od 2019 roku. Najpierw był sponsorem Williamsa, w którego barwach - choć bez sukcesów - startował Kubica. Później związał się z Alfa Romeo i był sponsorem tego teamu do końca poprzedniego sezonu. Polski zawodnik był w tym zespole kierowcą testowym.
W 2023 Orlen wspierać będzie AlphaTauri, którego kierowcami wyścigowymi będą Japończyk Yuki Tsunoda i Holender Nyck de Vries.
W ubiegłym sezonie AlphaTauri zgromadziło 35 punktów i zajęło dziewiątą pozycję w gronie 10 teamów startujących w mistrzostwach świata.
Wróżą koniec Kubicy w Formule 1
Zmiany, na które zdecydował się Orlen, postawiły pod sporym znakiem zapytania dalsze występy Kubicy w Alfa Romeo. Popularny polski kierowca nie ogłosił jeszcze planów na przyszły sezon, ale po decyzji koncernu spekuluje się, że na torach Formuły 1 już go nie zobaczymy.
"Wszystko wskazuje na to, że Kubica nie będzie miał okazji jeździć dla ekipy z Faenzy [siedziba Alfy Romeo - red.]" - informuje dziennikarz motorsport.com, Adam Cooper.
Tego samego zdania jest dziennikarz motoryzacyjny Mikołaj Sokół, który pisze o przyszłości Kubicy na Twitterze.
"Robert Kubica zamyka rozdział pod tytułem Formuła 1. Pozostanie ambasadorem marki Orlen, a wyścigowe plany na sezon 2023 ma ogłosić w najbliższych dniach. Spodziewamy się programu w World Endurance Championship, z ekipą WRT w LMP2" - pisze Sokół.
W poprzednim sezonie Kubica skupiał się przede wszystkim na udziale w wyścigach długodystansowych. Ostatni raz w bolidzie Formuły 1 zasiadł podczas listopadowych treningów na torze w Abu Zabi.