Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Michael Schumacher nie jest przykuty do łóżka - informuje Daily Mail

Emil Riisberg

17/12/2018, 19:25 GMT+1

Michael Schumacher nie jest przykuty do łóżka i nie potrzebuje respiratora - informuje "Daily Mail". Brytyjscy dziennikarze piszą także o wielkich kosztach leczenia i opieki legendarnego kierowcy Formuły 1.

Foto: Eurosport

W 2013 roku Schumacher miał tragiczny wypadek na nartach w okolicach Meribel we francuskich Alpach. Przez blisko sześć miesięcy był utrzymywany w stanie sztucznej śpiączki w szpitalu w Grenoble. Potem został przewieziony do kliniki uniwersyteckiej w Lozannie, gdzie go wybudzono. Opuścił ją we wrześniu i od tego czasu jest pod opieką lekarzy w swojej posiadłości w Gland nad Jeziorem Genewskim. Informacje o jego stanie zdrowia są pilnie strzeżone przez rodzinę i otoczenie.
O tym, że Niemiec jest sparaliżowany i nie potrafi chodzić o własnych siłach mówił dwa lata temu przed sądem prawnik kierowcy Felix Damm.
Dziennikarze "Daily Mail" twierdzą, że dotarli do informacji, które rzucają nieco światła na obecny stan zdrowia kierowcy. Według nich funkcjonowanie Niemca nie jest uzależnione od aparatury medycznej. Ma on mieszkać w głównej części swojej szwajcarskiej posiadłości. To z kolei oznacza, że nie przebywa tylko w specjalistycznej sali szpitalnej, wybudowanej w innym skrzydle domu.
Tym samym Brytyjczycy potwierdzili też optymistyczne informacje, jakie przekazał w zeszłym tygodniu Jean Todt. Otóż szef Międzynarodowej Federacji Samochodowej, prywatnie przyjaciel byłego kierowcy, przekazał, że razem z Schumacherem oglądał Grand Prix Brazylii w jego posiadłości.

Astronomiczne wydatki

Angielska gazeta pisze też o gigantycznych wydatkach, jakie pochłania leczenie i rehabilitacja Niemca. Wyliczono, że utrzymanie 15-osobowej wyspecjalizowanej ekipy medycznej kosztuje Schumachera aż 50 tysięcy funtów, czyli blisko 240 tysięcy złotych tygodniowo.
Schumacher to legenda sportów motorowych. Zdobywał tytuł mistrza świata w latach 1994-95 oraz 2000-04. Karierę zakończył w 2012 roku.
Autor: dasz/TG / Źródło: Daily Mail, Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama