Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Kubica nie zazdrości kierowcom wyścigowym. "Realizuję swoją pasję"

Emil Riisberg

21/08/2018, 08:35 GMT+2

Inni walczą koło w koło na torach całego świata, on - jako kierowca rezerwowy i testowy - tylko się temu przygląda. Myślałem, że patrzenie na to będzie trudniejsze. Nie jest, bo i tak realizuję swoją pasję, dostałem taką szansę - wyznał Robert Kubica.

Foto: Eurosport

Wrócił do F1 po wypadku z wiosny 2011 roku, w lokalnym rajdzie Ronde di Andora. Lekarze walczyli wtedy o życie Polaka. Do dziś nie odzyskał sprawności w prawej ręce.

W styczniu 2018 zatrudniony został przez Williamsa.

"To dla mnie zaskoczenie"

- Jestem aktywną częścią zespołu, a to satysfakcjonująca rola. To dla mnie zaskoczenie, ale nie widzę nic złego w tym, że nie biorę udziału w wyścigach - stwierdził blisko 34-letni Kubica.

Przyznał też, że gdyby nie słaby bolid, w czasie testów mógłby błyszczeć jeszcze bardziej, mieć jeszcze większy wpływ na rozwój ekipy.
Regularnie bierze udział w naradach z inżynierami. Lubi to, zawsze lubił, już jako trzeci kierowca w ekipie BMW Sauber, kiedy w sezonie 2006 zaczynał karierę w F1. - Ta pozycja jest kreatywna, bardzo mi odpowiada. A znaleźliśmy się w takiej sytuacji, że cały czas próbujemy rozwiązywać problemy - oświadczył.
Williams ma fatalny sezon, w klasyfikacji konstruktorów zajmuje ostatnie miejsce w stawce dziesięciu zespołów, ze skromnymi czterema punktami w dorobku.
Autor: rk / Źródło: planetf1.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama