Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Jean Todt: oglądałem Grand Prix Brazylii F1 z Michaelem Schumacherem

Emil Riisberg

07/12/2018, 15:34 GMT+1

Środowisko Formuły 1 nie zapomina o Michaelu Schumacherze. O walczącym o powrót do zdrowia byłym mistrzu najszybszej serii wyścigowej podczas gali magazynu "Auto Bild" mówił prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej, Jean Todt.

Foto: Eurosport

To właśnie 72-letni Francuz jest odpowiedzialny za stworzenie potęgi Ferrari. Na gali niemieckiego magazynu został doceniony za wkład w rozwój sportów motorowych, a kiedy odbierał nagrodę wspomniał o wielkim mistrzu, a prywatnie swoim przyjacielu, Schumacherze.

Dwie wizyty w miesiącu

- Z Michaelem łączy mnie szczególna więź. Jego zdjęcia wiszą w moim biurze oraz w domu i tam pozostaną. Czas, który z nim spędziłem, był najlepszym w moim życiu - przyznał podczas przemówienia.
Po chwili dodał coś, co fanom 49-letniego Niemca mogło wlać w serca nadzieję, że "Schumi" wróci do pełni zdrowia. - Zawsze, gdy się o nim wypowiadam jestem bardzo ostrożny, ale mogę potwierdzić - oglądałem z nim wyścig o Grand Prix Brazylii (11 listopada 2018 - red.) - przyznał Todt, dodając, że byłego kierowcę odwiedza dwa razy w miesiącu.
Francuz nie zdradził natomiast w jakim obecnie stanie znajduje się Schumacher.

Wypadek, który zmienił wszystko

Był 29 grudnia 2013 roku. Żądny adrenaliny Niemiec wybrał się na narty we francuskie Alpy, dokładnie na stok Meribel. I wydarzyła się tragedia. "Schumi" najechał na skałę i upadł na tyle niefortunnie, że głową uderzył w kamienie. Nie pomógł mu kask, ani szybka ochronna.
Do szpitala w Grenoble trafił w stanie krytycznym. To tam zdiagnozowano u niego liczne krwiaki i krwawienie w mózgu. Przez długie miesiące utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej, miał hipotermię. W późniejszym okresie informacje na temat stanu jego zdrowia utrzymywane były w ścisłej tajemnicy.
Za sprawą "L'Illustré" wiadomo natomiast, że w sierpniu tego roku były kierowca wraz z rodziną przeprowadził się ze szwajcarskiego Gland do Andratx na Majorce. Zamieszkał tam w willi kupionej za 30 mln euro od byłego prezesa Realu Madryt Florentino Pereza.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl, autobild.de
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama