Inżynier Renault o powrocie Roberta Kubicy. "Jesteśmy w kontakcie"

Polski kierowca na torze w Walencji po raz pierwszy wziął udział w testach od wypadku na trasie rajdu w 2011 roku, w którym odniósł poważne obrażenia, tracąc częściowo władzę w jednej ręce.

Po przejechaniu 115 okrążeń toru Ricardo Tormo Kubica był szybszy o 0,45 sekundy od trzeciego kierowcy Renault Siergieja Sirotkina.

Testy odbyły się bez wcześniejszych publicznych zapowiedzi. - Nie chcieliśmy tworzyć wielkiego zamieszania w mediach. Wiedzieliśmy, że kiedy to wypłynie, to wszyscy będą zainteresowani. Wszyscy kochają Roberta, wszyscy czują smutek po tym, co się wydarzyło. Ja nie chciałem kłaść na niego dużej presji, po prostu chciałem, żeby to był jego dzień, bez żadnych oczekiwań - tłumaczył Permane w wywiadzie z kanałem Eleven.

Testy Kubicy w bolidzie Formuły 1 to jego pomysł. - To oczywiste, że mamy niedokończone sprawy między sobą. To taka mała współpraca, żeby dać mu dzień w samochodzie. Robert jest wyjątkowym kierowcą, był częścią naszej rodziny. Powitanie go z powrotem i zorganizowanie takiego dnia było bardzo miłe - przyznał.

Inżynier Renault był zadowolony z pracy, którą polski kierowca wykonał. - Wszystko poszło bardzo dobrze. Był szybki, wykonał długie i krótkie przejazdy. Moją jedyną obawą było to, czy może jeździć, bo jeśli może, to ja nie miałem wątpliwości, że nadal jest szybki. Mogę powiedzieć, że w tamten wtorek w Walencji wykonał fantastyczną robotę - dodał Permane.

Po bardzo udanych testach rodzi się pytanie, czy Kubica wróci do Formuły 1. - Myślę, że on wie to lepiej ode mnie. Mogę zdradzić tylko, że cały czas jesteśmy w kontakcie. Nawet ostatnio rozmawialiśmy o jego wyścigu i wszystkim, co mielibyśmy robić w przyszłości. Nic więcej nie zostało zaplanowane na ten moment, ale nie powiedziałbym, że nic na pewno się nie odbędzie w przyszłości - zakończył Permane.

Autor: lukl/twis / Źródło: Eleven, sport.tvn24.pl