Grand Prix Rosji: kara dla Lewisa Hamiltona anulowana po wyścigu - Formuła 1
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
28/09/2020, 08:11 GMT+2
Lewis Hamilton w niedzielę po decyzji sędziów stracił szansę na zwycięstwo w Grand Prix Rosji. Tym samym nie wyrównał należącego do Michaela Schumachera rekordu zwycięstw w wyścigach F1. W niedzielę wieczorem stewardzi uznali, że błąd popełnił zespół, a nie kierowca i anulowali liderowi cyklu dwupunktową karę.
Lewis Hamilton ukarany 10-sekundowym zatrzymaniem w alei serwisowej
Foto: Eurosport
Hamilton jechał na czele stawki, gdy otrzymał informację, że musi zjechać do alei serwisowej i odbyć łącznie 10-sekundową karę za wykonanie przed wyścigiem próbnych startów w niedozwolonym miejscu. Za przewinienie nałożono na niego również karę dwóch punktów karnych do wyścigowej licencji.
Hamilton po odczekaniu przed zmianą opon 10 sekund wrócił do rywalizacji dopiero na 11. pozycji i musiał odrabiać poniesione straty. Ostatecznie rozgrywany na torze w Soczi wyścig o Grand Prix Rosji ukończył na najniższym stopniu podium.
Hamilton nie złamał reguł
W niedzielę wieczorem sędziowie zrewidowali swoją decyzję. Po wysłuchaniu nagrań rozmowy między kierowcą a jego zespołem uznali, że sześciokrotny mistrz świata nie popełnił świadomie błędu. To zespół udzielił mu złej wskazówki.
Nałożona na Hamiltona kara dwóch punktów karnych została anulowana. Zespół Mercedesa za złamanie zasad został obciążony finansowo i musi zapłacić od 25 do 29 tys. dolarów za każde przewinienie.
Zmiana decyzji stewardów nie wpłynęła jednak na klasyfikację końcową wyścigu. Hamilton na wyrównanie rekordu Schumachera będzie musiał poczekać przynajmniej do Grand Prix Niemiec, które odbędzie się 11 października.
Autor: macz/po / Źródło: eurosport.pl, wheels24.co.za
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama