Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Grand Prix Emilii-Romanii: kiedy i o której godzinie wyścig na Imoli? Harmonogram weekendu - Formuła 1

Emil Riisberg

21/04/2022, 06:13 GMT+2

Grand Prix Emilii-Romanii na torze Imola będzie czwartą rundą tego sezonu mistrzostw świata Formuły 1. Oprócz niedzielnego wyścigu, po raz pierwszy w tym roku, kierowcy będą rywalizować o punkty również w sprincie. Odbędzie się on na nowych zasadach, dzięki którym rywalizacja ma być jeszcze bardziej zacięta.

Foto: Eurosport

Podobnie jak w ubiegłym roku, w sprincie kierowcy będą mieli do przejechania 100 km i ustawią się na starcie w niedzielę w kolejności, w jakiej zakończą zmagania w sobotę. Pole position przyznane zostanie jednak zwycięzcy piątkowych kwalifikacji, nawet jeśli w sprincie uplasuje się on na dalszej pozycji i przystąpi z niej do niedzielnego wyścigu.
Zwycięzca sprintu zgarnie osiem punktów, kierowca na drugim miejscu - siedem itd., aż do jednego punktu za ósmą pozycję. To sprawia, że sobotnia rywalizacja będzie toczyła się o znacznie większą stawkę niż w przed rokiem, kiedy zwycięzca dopisywał trzy zaledwie trzy punkty.
Na Imoli odbędzie się pierwszy z trzech sprintów w tym sezonie, pozostałe zaplanowano przed GP Austrii (9 lipca) i GP Sao Paulo (12 listopada).

Ferrari ucieka konkurencji

Po trzech pierwszych wyścigach w tym sezonie - w Bahrajnie, Arabii Saudyjskiej i Australii - w klasyfikacji generalnej pewnie prowadzi reprezentant Monako Charles Leclerc (Ferrari), który dwukrotnie zwyciężył i raz był drugi. Za każdym razem był autorem najszybszego okrążenia, za które zgarnął dodatkowe punkty. W sumie zgromadził ich 71. Zajmujący drugie miejsce Brytyjczyk George Russell (Mercedes) traci do niego aż 34.
Za faworyta, obok Leclerca, należy uznać jednak broniącego tytułu Holendra Maxa Verstappena (Red Bull), który zwyciężył w Dżuddzie, a w pozostałych dwóch wyścigach długo walczył jak równy z równym z reprezentantem Monako, ale wykluczyły go usterki techniczne.
- Ferrari jest szybkie w każdej temperaturze, na każdym torze, z każdym typem opon. To nowy punkt odniesienia - ocenił Helmut Marko, dyrektor działu sportów motorowych Red Bulla.
Wprawdzie niedzielny wyścig nie jest oficjalnie o GP Włoch - ten odbędzie się 11 września na torze Monza - jednak Ferrari i tak ma nadzieję na pierwsze od 2019 roku zwycięstwo przed własną publicznością. Imola to umowna nazwa toru, którego patronami są założyciele słynnej marki - Enzo i Dino Ferrari.
- Przed dwoma laty wiedzieliśmy, że czeka nas dużo pracy, zanim znów staniemy się konkurencyjni. Po tym trudnym czasie nowy sezon zaczął się w znakomity sposób i Ferrari znów może rywalizować na najwyższym poziomie - powiedział na zebraniu akcjonariuszy prezes John Elkann.
picture

Foto: Eurosport

Mercedes ciężko pracował nad poprawkami

Za Ferrari i Red Bullem czają się kierowcy Mercedesa: siedmiokrotny mistrz świata Brytyjczyk Lewis Hamilton oraz jego rodak George Russell. Mercedes był mistrzem świata konstruktorów nieprzerwanie od 2014 roku, ale obecnie ma 39 punktów straty do Ferrari.
- Zdajemy sobie sprawę, że nie mamy takiego tempa jak Ferrari i Red Bull, ale staramy się zmniejszyć tę ich przewagę. W fabryce nad usprawnieniem bolidu ciężko pracowano nawet w czasie wielkanocnego weekendu, co pokazuje poświęcenie całego teamu - zdradził szef Mercedesa Toto Wolff.
Na Imoli pierwsza sesja treningowa zaplanowana jest na piątek na godz. 13.30. Tego samego dnia o 17.00 odbędą się kwalifikacje do sobotniego sprintu (i walka o pole position). W sobotę o 12.30 rozpocznie się drugi trening, a o 16.30 - sprint. Start wyścigu w niedzielę o 15.00.
Grand Prix Emilii-Romanii, harmonogram weekendu:
Piątek, 22 kwietnia
Pierwszy trening (godz. 13:30)
Kwalifikacje (17:00)
Sobota, 23 kwietnia
Drugi trening (12.30)
Sprint (16.30)
Niedziela, 24 kwietnia
Wyścig (15.00)
Autor: Skrz/TG / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama