Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Formuła 1. Robert Kubica ostro oceniony przez brytyjski portal

Emil Riisberg

02/07/2019, 16:42 GMT+2

Robert Kubica wciąż musi mierzyć się z krytyką niektórych dziennikarzy ze środowiska Formuły 1. - Świetnie, że wrócił, ale jego czas powoli dobiega końca - napisał o Polaku serwis planetf1.com, oceniając przy okazji wszystkich kierowców po weekendowej Grand Prix Austrii.

Foto: Eurosport

Kubica zajął na Red Bull Ring ostatnie, 20. miejsce, znów za swoim kolegą z zespołu George'em Russellem. Młody Brytyjczyk był 18., odrobił stratę do naszego kierowcy, mimo że decyzją sędziów startował z garażu, co było spowodowane wymianą skrzydła uszkodzonego w kwalifikacjach.
Zaraz przed Polakiem uplasował się Kevin Magnussen z zespołu Haas-Ferrari. Duńczyk również miał pod górkę. Już w trakcie wyścigu, z powodu złamania przepisów, nakazano mu przejazd przez aleję serwisową, co wiązało się ze stratą cennych sekund.

"Okrążenie za Russellem"

Okoliczności w jakich obydwaj kierowcy zostawili w tyle Kubicę, a także ich ogromna przewaga, sprawiły, że występ Polaka został przez brytyjski serwis oceniony bardzo surowo.
- Został pokonany przez swojego partnera o jedno okrążenie, mimo że ten startował z pit-lane. Skończył też za kierowcą, który miał poważne problemy w trakcie jazdy i musiał przejechać przez aleję serwisową. Nie był nawet blisko tego, żeby podjąć z nimi walkę - czytamy na planetf1.com.

Kubica na 4, Russell na 8

W skali 1-10 Kubicę oceniono na 4. Podsumowując jego blady występ, zasugerowano, że nie jest pewne, czy w przyszłym sezonie Polaka ponownie zobaczymy na torze. "Świetnie, że Kubica wrócił do Formuły 1, ale jego czas powoli dobiega końca" - napisano.
Z kolei Russella oceniono na 8, przypominając jego problemy przed startem, to że zdołał zostawić w tyle dwóch zawodników oraz zaznaczając, że "został niedoceniony za swój występ".
Najwyżej notę za Grand Prix Austrii dostał zwycięzca Max Verstappen z Red Bulla (10), który dwa okrążenia przed końcem wysunął się przed Charlesa Leclerka, zabierając tym samym kierowcy Ferrari wydawałoby się pewną wygraną.
Kolejny wyścig Grand Prix odbędzie się 14 lipca na torze Silverstone w Wielkiej Brytanii. Liderem klasyfikacji generalnej pozostaje Lewis Hamilton z Mercedesa. Kubica, podobnie jak Russell, z zerowym dorobkiem punktowym znajduje się na końcu stawki.
Autor: TG / Źródło: eurosport.pl, planetf1.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama