Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Formuła 1. Lewi Hamilton martwi się o tłumem na GP Wielkiej Brytanii

Emil Riisberg

25/06/2021, 11:42 GMT+2

Siedmiokrotny mistrz Formuły 1 Lewis Hamilton wyraził zaniepokojenie ilością fanów, którzy odwiedzą Grand Prix Wielkiej Brytanii w przyszłym miesiącu. Decyzję o dopuszczeniu tłumów na Silverstone nazwał dyplomatycznie, jako "trochę przedwczesną". Wszystko w obliczu rosnącej liczby przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii.

Foto: Eurosport

W czwartek organizatorzy zawodów ogłosili, że otrzymali zgodę rządu na przyjęcie blisko 130 tysięcy fanów na wyścig 18 lipca. Hamilton od razu przyznał, że ma mieszane uczucia w związku z tą decyzją.
- Oglądam wiadomości, więc słyszę, co dzieje się w Wielkiej Brytanii. W tej sytuacji oczywiście martwię się o ludzi - wyznał Hamilton na konferencji prasowej.
picture

Foto: Eurosport

Zakażeń coraz więcej

- Wiem, że liczba zakażeń w Wielkiej Brytanii wzrosła, ponieważ ludzie trochę się rozluźnili i nie wszyscy są zaszczepieni - kontynuował kierowca Mercedesa. - Mniej osób przebywa w szpitalu, ale i tak wydaje mi się, że obecna decyzja jest trochę przedwczesna. Mam nadzieję, że czegoś się nauczyliśmy, ludzie pozostaną bezpieczni i będą zakładali maski - powiedział Brytyjczyk.
Organizatorzy Silverstone powiedzieli, że w zawodach wezmą udział posiadacze biletów, którzy nie dostali się na GP w 2020 roku, przeprowadzone bez udziału publiczności. Prowadzone są działania mające na celu bezpieczne przeprowadzenie imprezy. Przede wszystkim kibice będą musieli przedstawić dowód pełnego szczepienia lub ujemny test na koronawirusa, wykonany w ciągu 48 godzin przed przybyciem na zawody.
W Wielkiej Brytanii stwierdzono w czwartek 16 tysięcy nowych przypadków koronawirusa. To najwięcej od początku lutego. Oznaczała to wzrost o prawie pięć tysięcy zakażeń w porównaniu do wtorku.

Wnoszą energię

Silverstone ma być drugim gospodarzem cyklu Grand Prix z pełną widownią od początku pandemii. Pierwszym zostanie GP Austrii.
Hamilton powiedział, że nie zamierza "zamieniać tego w negatyw" i że jest podekscytowany "widokiem brytyjskiego tłumu". - Chcę ich zobaczyć i poczuć energię, którą wnoszą - zakończył Brytyjczyk.
Autor: dasz/po / Źródło: eurosport.pl, macon.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama