Formuła 1. Kara dyskwalifikacji dla Sebastiana Vettela po Grand Prix Węgier utrzymana

Przepisy są jasne. Każdy samochód po wyścigu poddawany jest kontroli i przed jej rozpoczęciem muszą być spełnione określone kryteria. W przypadku bolidu Astona Martina, którym na początku sierpnia Niemiec pojechał po 2. miejsce na torze Hungaroring, tak nie było.

Stewardzi mają obowiązek pobrać litr paliwa. W samochodzie Vettela była go zdecydowanie mniej i w efekcie kierowca został zdyskwalifikowany.

W poniedziałkowe popołudnie odbyło się przesłuchanie z udziałem szefa zespołu Otmara Szafnauera, szefa technicznego Andrew Greena i dyrektora sportowego Andy'ego Stevensona. By dowody zostały uznane, muszą być "znaczące, nowe i istotne dla sprawy".

Aston Martin twierdzi, że uszkodzona pompa paliwowa sprawiła, iż "znaczna część paliwa została wyrzucona z baku paliwowego samochodu numer 5". Zostało to zaakceptowane jako "nowy dowód", jednak zespół "nie był w stanie przedstawić, że w samochodzie wcześniej znajdowało się więcej niż litr paliwa". Ponadto przedstawione dowody "nie tłumaczą naruszenia przepisów".

Z tego powodu kara nałożona przez FIA została utrzymana. Aston Martin może jeszcze złożyć apelację.

W wyniku dyskwalifikacji na drugie miejsce przesunięty został aktualny mistrz świata Lewis Hamilton z Mercedesa, a trzecią pozycję zajął Carlos Sainz jr z Ferrari. Niespodziewanym zwycięzcą wyścigu został Esteban Ocon z Alpine.

W przypadku utrzymania drugiej pozycji (18 pkt.) Vettel miałby na koncie 48 punktów i awansowałby na 10. miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców. Aktualnie plasuje się na 12.

Autor: PO/TG / Źródło: Eurosport.pl, Formula1.com