Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Problemy już przed startem sezonu Formuły 1

Emil Riisberg

04/01/2021, 16:20 GMT+1

Wyścig o Grand Prix Australii, który miał otworzyć sezon Formuły 1, prawdopodobnie nie odbędzie się w terminie, czyli 21 marca. W takiej sytuacji pierwszymi zawodami byłyby te zaplanowane na tydzień później w Bahrajnie.

Foto: Eurosport

W roku ubiegłym karawana F1 zawitała do Melbourne, rywalizacja została jednak odwołana w ostatniej chwili. Powód - zaczynająca rozlewać się po świecie pandemia COVID-19.
Zakłócony przez koronawirusa sezon zakończył się triumfem Brytyjczyka Lewisa Hamiltona z Mercedesa.

Aż 23 wyścigi

Teraz australijskie GP ma się odbyć znacznie później właśnie ze względu na wprowadzone tam restrykcje związane z pandemią – zespoły musiałyby przejść na miejscu 14-dniową kwarantannę lub po dotarciu do Melbourne funkcjonować w bańce. A na to czasu nie ma.
Jeżeli pierwotna data zostanie zachowana, prace nad ulicznym torem podjąć trzeba będzie pod koniec stycznia. Decyzja musi zatem zapaść niebawem.
W sezonie 2021 planowane są aż 23 wyścigi, najwięcej w historii. Znalezienie nowego terminu dla tego w Australii może być trudnym zadaniem.
"W 2020 roku udowodniliśmy, że możemy bezpiecznie powrócić do ścigania i zrealizowaliśmy plan, który jeszcze w marcu wiele osób uważało za niewykonalny. Teraz ustaliliśmy szczegóły kalendarza na sezon 2021 i czekamy na powrót do rywalizacji w marcu tego roku" – napisano w oficjalnym komunikacje wystosowanym przez F1.
Kierowcą rezerwowym i testowym w ekipie Alfa Romeo Racing będzie Robert Kubica.
Autor: rk/łup / Źródło: Eurosport.pl, skysports.com, f1wm.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama