Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Jeździł z Kubicą w jednym zespole, chce walczyć o tytuł. "Staraj się, a zostaniesz nagrodzony"

Emil Riisberg

10/07/2021, 17:15 GMT+2

Na posadę w Mercedesie liczy od dawna. Nic dziwnego, tam miałby szansę walczyć i o zwycięstwa, i o tytuły, które teraz, w słabym Williamsie, są poza jego zasięgiem. - Nie po to tak ciężko pracuję, by zajmować odległe miejsca. Ścigam się w jednym celu, chcę wygrywać - oświadczył George Russell.

Foto: Eurosport

Russell, rocznik 1998, w sezonie 2019 był w Williamsie partnerem Roberta Kubicy. Panowie zamknęli wtedy liczącą 20 zawodników stawkę. Polak miejsce zajął przedostatnie, z jednym wywalczonym punktem.

Russell: to oni zadecydują o mojej przyszłości

23-letni Brytyjczyk stara się i cierpliwie czeka. Cierpliwie według wersji oficjalnej, bo wiadomo, że frustracja i zniecierpliwienie rosną. W trwającej właśnie rywalizacji miejsce zajmuje 17., znowu bez punktów w dorobku.
- Od zawsze ciężko pracowałem, żeby trafić do F1, i ten cel udało się zrealizować naprawdę szybko. Nie interesuje mnie jednak dojeżdżanie do mety na pozycjach tak odległych. Ścigam się w jednym celu - chcę wygrywać, chcę to robić już, jak najszybciej. Chcę walczyć o mistrzostwo świata - oświadczył właśnie Russell.
Objęty jest juniorskich programem Mercedesa i w barwach tej ekipy, w F1 dominującej, wystartował w roku 2020 w Grand Prix Sakhiru, co skończyło się lokatą dziewiątą.
- Cały czas utrzymujemy kontakt, to oni zadecydują o mojej przyszłości - przyznał Brytyjczyk. Wyjawił też, jaką złożono mu obietnicę. "Staraj się, a twój wysiłek zostanie nagrodzony" - usłyszał od szefów Mercedesa.
Jeżeli trafiłby tam w roku 2022, zająłby miejsce Fina Valtterego Bottasa, zostając partnerem swojego rodaka Lewisa Hamiltona. Wyzwanie czekałoby go zatem nie lata. Siedmiokrotny już mistrz świata, z całych sił starający się o rekordowy tytułu numer 8, na początku lipca przedłużył kontrakt do końca sezonu 2023.
Autor: rk / Źródło: planetf1.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama