Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Formuła 1. Ferrari przedstawiło samochód na sezon 2019

Emil Riisberg

15/02/2019, 14:13 GMT+1

SF90 – taką nazwę otrzymał nowy samochód Ferrari, w którym ścigać się będą Sebastian Vettel oraz Charles Leclerc w sezonie 2019. Prezentacja miała miejsce na torze testowym Fiorano. Nowy sezon Formuły 1 rozpocznie się 17 marca wyścigiem o Grand Prix Australii.

Foto: Eurosport

Prezentacja nowego samochodu Ferrari rozpoczęło się o godzinie 10:45. SF90, bo taką nazwę otrzymał bolid, w kwestii kolorystycznej wierny jest tradycji. Dominuje czerwień, która w kilku miejscach została przełamana kolorem czarnym. Różnicą względem sezonu 2018 jest m.in. czarny, a nie biały napis "Mission Winnow".
W kwestii konstrukcyjnej przednie skrzydło oraz boczne deflektory zmieniły wygląd zgodnie z nowymi regulacjami. Inaczej zostały ustawione lusterka, odchudzono pokrywę silnika.



Ewolucja, nie rewolucja

Nowy samochód to nie jedyne zmiany w Ferrari. Młody i niezwykle utalentowany Leclerc zastąpił w roli drugiego kierowcy Fina Kimiego Raikkonena. Natomiast nowym szefem zespołu został Mattia Binotto. Włoch, pracujący w Ferrari od 1995 roku, zastąpił na tym stanowisku Maurizio Arrivabene.
- Ten samochód to rozwój zeszłorocznych rozwiązań, a nie rewolucja. Staraliśmy się jeszcze wyżej podnieść poprzeczkę, jeszcze bardziej być ekstremalni. Niektóre zmiany, tak jak przednie skrzydło, wymusiły nowe przepisy. Jeśli spojrzy się na detale, to widać, że chcieliśmy wycisnąć z tego modelu jeszcze więcej. Tylna konstrukcja jest węższa. To wynik naszej świetnej pracy – stwierdził Binotto.
Równie zachwycony był Vettel, pierwszy kierowca zespołu. – Jesteśmy podekscytowani. To niesamowite, kiedy patrzysz na kolejne etapy budowy, a później widzisz finalny efekt. Nie mogę się doczekać pierwszego wyścigu – stwierdził Niemiec.

90-letnia historia

Nazwa SF90 nie jest przypadkowa. W ten sposób Ferrari zdecydowało się podkreślić 90-lecie marki. Włosi mają nadzieję, że właśnie teraz "Czerwonym Strzałom" uda się przerwać ponad dziesięcioletnie wyczekiwanie na sukces w klasyfikacji kierowców lub konstruktorów.
- Ten rok jest dla nas bardzo ważny, bo w Modenie w 1929 roku narodziło się Ferrari. Wiemy, że w nas pokładane są nadzieje całego kraju oraz milionów fanów na całym świecie. To odpowiedzialność, którą chętnie przyjmujemy. Zeszły sezon był najlepszy w ostatnich dziesięciu latach, ale nie udało się wypełnić naszych oczekiwań. Nie było łatwo się z tym pogodzić, ale zapewniam was, że z determinacją podchodzimy do przyszłości – powiedział dyrektor generalny Ferrari Louis Camilleri.

Najpierw Barcelona, później Melbourne

Teraz zespół przeniesie się do Hiszpanii, gdzie 18 lutego na torze Circuit de Barcelona-Catalunya rozpocznie się pierwsza tura testów. Natomiast nowy sezon rozpocznie się 17 marca wyścigiem o Grand Prix Australii.
Autor: dm/TG / Źródło: Ferrari, Marca, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama