Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Formuła 1. Felipe Massa o Robercie Kubicy po wypadku na Ronde di Andora

Emil Riisberg

22/12/2019, 11:53 GMT+1

- Przyszedł z pieniędzmi i zrobił mniej więcej to, co Lance Stroll i Siergiej Sirotkin (kierowcy Williamsa rok wcześniej) - komentuje tegoroczną przygodę Roberta Kubicy z Formułą 1 Felipe Massa. Brazylijczyk powątpiewa w umiejętności polskiego kierowcy, który w 2019 roku wrócił do ścigania w Formule 1 po paskudnym wypadku w Ronde di Andora.

Foto: Eurosport

Świetnie zapowiadająca się kariera Kubicy została brutalnie przerwana w 2011 roku. Wypadek, zagrożenie zdrowia, a nawet życia i - wydawało się - koniec z wyczynowym sportem.
Wielu skreślało Kubicę, ale on nigdy się nie poddał i konsekwentnie dążył do tego, żeby wrócić do F1. Udało się to w sezonie 2019, kiedy polski kierowca związał się z Williamsem. Były wielkie deklaracje, ale współpraca okazała się totalnym niewypałem. Kubica dostał samochód wyraźnie odstający od reszty stawki, w efekcie czego przez cały sezon zdobył tylko jeden punkt. I tak lepiej niż partner z zespołu George Russell.
W zespole, który cierpiał na brak zapasowych części, Kubica nie mógł pokazać, na co go stać. Massa, który ostatnio Formułę 1 zamienił na Formułę E, tak jak wielu ekspertów jest pod wrażeniem tego, jaką drogę udało się przejść Polakowi. Do samego pomysłu zatrudnienia Kubicy w F1 podchodzi jednak krytycznie.

Bez porównania

- To, co on robi, jest absurdalne. Sposób, w jaki prowadzi samochód, po tym, co mu się stało, robi wrażenie, jednak nie można go porównywać z czołowymi kierowcami. To już nie jest to samo, co przed wypadkiem - podkreślił Massa w rozmowie z Motorsport.com.
Brazylijczyk zauważył, że Williams nie skusił się na Kubicę ze względu na jego talent - przynajmniej nie w pierwszej kolejności. - Kubica to wyjątkowy kierowca, bardzo utalentowany, ale nie w tej chwili. Przyszedł z pieniędzmi i zrobił mniej więcej to co Lance Stroll i Siergiej Sirotkin (kierowcy Williamsa rok wcześniej). Chcieli klasowego kierowcę, ale niewiele to zmieniło w ich sytuacji - dodał Brazylijczyk, krytykując działania brytyjskiego zespołu.
Polak długo gryzł się w język i robił dobrą minę do złej gry, ale w końcu coś w nim pękło. Strony zaczęły przerzucać się zarzutami. O przedłużeniu współpracy nie było mowy i drogi Kubicy i Williamsa po sezonie się rozeszły. W nowym sezonie Polak będzie się ścigał w serii DTM, a przy F1 może pozostać jako kierowca rozwojowy Haasa.
Autor: łup/TG / Źródło: eurosport.pl, motorsport.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama