Formuła 1. Carlos Sainz nie zamierza klęczeć przed startem wyścigu o Grand Prix Węgier

Sainz był jednym z dziewięciu kierowców, który nie zdecydował się na uklęknięcie podczas symbolicznej minuty cieszy przed startem wyścigu o Grand Prix Styrii (gest ten zapoczątkował w 2016 roku futbolista amerykański Colin Kaepernick). Pozostała jedenastka na czele z sześciokrotnym mistrzem świata Lewisem Hamiltonem wykonała ten gest.

W niedzielę na Węgrzech odbędzie się trzecia runda mistrzostw świata i wszystko wskazuje na to, że najlepsi kierowcy świata ponownie zdecydują się uklęknąć. Na pewno bardzo chciałby tego Hamilton. W tygodniu lider Mercedesa spotkał się nawet z pozostałymi zawodnikami i próbował przekonać ich, że warto wspomóc walkę z rasizmem i raz jeszcze wykonać gest.

- Starałem się spędzić trochę więcej czasu i porozmawiać z tymi, którzy zdecydowali się stać. Nie mówię, że teraz wszyscy będą rzucać się na kolana, ale z biegiem czasu zaczniemy o tym częściej mówić. Chciałbym, żebyśmy jeszcze w tym sezonie wszyscy razem - rozumiejąc powagę sytuacji - uklękli - oznajmił Hamilton.

Nie wszystkim to się jednak podoba. Na przykład kierowca Alpha Tauri Daniił Kwiat w jednym z wywiadów oznajmił, że nie zdecydował się na taki gest, ponieważ jest to wbrew rosyjskiej kulturze. Teraz swój sprzeciw wyraził Sainz.

- Nikt nie będzie nikogo zmuszał do robienia czegoś, z czym nie czuje się komfortowo. Wszyscy jednoczymy się w walce przeciwko rasizmowi, ale myślę, że każdy może to demonstrować w dowolny sposób - podkreślił Hiszpan w wywiadzie dla "Mundo Deportivo".

- Mam swoje zdanie i zamierzam kontynuować swoją postawę, bez względu na to, ile osób w mediach społecznościowych mówi, że to, czy klęczysz, czy nie, oznacza, jak bardzo sprzeciwiasz się rasizmowi - skwitował kierowca McLarena.

W niedzielę odbędzie się trzecia runda mistrzostw świata Formuły 1. Kierowcy będą rywalizowali o Grand Prix Węgier. Liderem mistrzostw świata jest Fin Valtteri Bottas (43 punkty). Drugi jest jego kolega z Mercedesa Hamilton (37), a trzeci Lando Norris z McLarena (26). Sainz plasuje się na siódmym miejscu (13).

Autor: Skrz/po / Źródło: eurosport.pl, Mundo Deportivo