Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Fernando Alonso kibicuje Robertowi Kubicy. "Nieprawdopodobna historia"

Emil Riisberg

04/02/2019, 12:02 GMT+1

Lubią się, nawet przyjaźnią, w mediach zawsze mówią o sobie z szacunkiem. Nie inaczej jest u progu sezonu 2019. Na kogo uwagę zwracać będzie Fernando Alonso, dwukrotny mistrz świata Formuły 1? - Na Roberta Kubicę - odpowiedział hiszpański kierowca.

Foto: Eurosport

Alonso po tytuły sięgał dawno temu, w latach 2005 i 2006. Od roku 2012 panowie mieli być partnerami w ekipie Ferrari. Plan runął po fatalnym wypadku Kubicy w lokalnym rajdzie Ronde di Andora, po którym Polak na długo musiał o F1 zapomnieć, a sprawności w prawej ręce nie odzyskał do dziś.

Teraz, mając lat 34, wraca do wyścigów w barwach Williamsa. Hiszpana w padoku zabraknie, tak postanowił, po spędzeniu w nim długich 17 sezonów. Będzie kibicem. Będzie trzymał kciuki za swojego kumpla.

Nie jeden z najlepszych. Najlepszy

- Historia Roberta jest nieprawdopodobna - oświadczył Alonso na łamach "Corriere della Sera". - Kilka miesięcy temu wydawało się, że stracił już szanse na powrót. Teraz nie ma nic do stracenia. I tak będzie jeździł.

W ubiegłym roku wspominał sukcesy Polaka w niższych kategoriach. - Gokarty były takie same, a on wyprzedzał wszystkich tych, którzy dzisiaj dominują w F1 - opowiadał.


Kubica przed miesiącem publicznie bronił Hiszpana oskarżanego o arogancję. - Ludzie czasami mylą ją z pragnieniem wygrywania. Fernando to fantastyczny kierowca. Nie jest jednym z najlepszym. Jest najlepszy - zapewnił polski zawodnik.

W Williamsie jego partnerem będzie 21-letni Brytyjczyk George Russell. Jemu też poświęcił kilka życzliwych słów. - Jest bardzo dojrzały jak na swój wiek. To ta różnica w porównaniu z tym, jak F1 wyglądała 10 czy 15 lat temu. My jako debiutanci musieliśmy się jej uczyć, dzisiaj młodzi biorą udział w juniorskich programach i blisko współpracują z zespołami. Jestem pod wrażeniem i wiedzy, i umiejętności George'a - przyznał Kubica.

Pierwszy wyścig sezonu 2019 - Grand Prix Australii - zaplanowano na 17 marca.

Autor: rk / Źródło: planetf1.com, gpfans.com, f1i.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama