Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

F1 GP Bahrajnu 2021: wyścig Formuły 1 - wyniki i relacja

Emil Riisberg

28/03/2021, 17:09 GMT+2

Broniący tytułu mistrza świata Lewis Hamilton rozpoczął nowy sezon Formuły 1 od zwycięstwa w Grand Prix Bahrajnu. Brytyjczyk stoczył fantastyczny pojedynek z Maxem Verstappenem, który do ostatniego okrążenia liczył się w walce o wygraną.

Lewis Hamilton

Foto: Eurosport

Zgodnie z tradycją ostatnich lat przed inauguracją zmagań o tytuł mistrza świata zastanawialiśmy się, czy ktoś zdoła wreszcie przerwać dominację Hamiltona i ekipy Mercedesa. Najlepszą formę podczas przedsezonowych testów oraz treningów i kwalifikacji poprzedzających Grand Prix Bahrajnu prezentował Verstappen i to właśnie od kierowcy Red Bulla oczekiwaliśmy, że rzuci poważne wyzwanie Brytyjczykowi.

Nerwowe otwarcie

Startujący z pole position Holender udanie rozpoczął inauguracyjny wyścig, broniąc miejsca na czele przed atakami Hamiltona. Gorzej wystartował drugi z kierowców Mercedesa Valtteri Bottas, który szybko stracił trzecią pozycję na rzecz Charlesa Leclerca z Ferrari. Z jeszcze większymi kłopotami zaczął partner Verstappena z Red Bulla. Sergio Perez jeszcze podczas okrążenia rozgrzewkowego miał problemy z bolidem i musiał zaliczyć wizytę w alei serwisowej.
Hamilton szybko doczekał się kolejnej okazji do ataku na pozycję lidera po neutralizacji spowodowanej kraksą Nikity Mazepina. Rosjanin z ekipy Haasa już na pierwszym okrążeniu zakończył swój debiutancki wyścig, wypadając z zakrętu i rozbijając bolid o bariery. Verstappen znów odparł jednak napór Brytyjczyka i mimo problemów z przepustnicą już po kilku okrążeniach miał 1,5 sekundy zapasu nad obrońcą tytułu.



Piękny pojedynek faworytów

Holeder stracił prowadzenie dopiero po pierwszej wizycie w pit-stopie. Powrócił na tor w pośrednich oponach, lecz niestety nadal narzekał na problemy z bolidem. Kierowca Red Bulla powoli odrabiał jednak straty do jadącego na twardych oponach Hamiltona.
Verstappen powrócił na czoło na 28. okrążeniu, kiedy po raz drugi tego dnia na zmianę opon udał się jego największy rywal z Mercedesa. Lider również miał jednak przed sobą ostatnią wizytę w alei serwisowej i w perspektywie kolejną pogoń za siedmiokrotnym mistrzem świata.
Dzięki sprawnej pracy mechaników Red Bulla Holender wyjechał z boksu tracąc około 8,5 sekundy do Hamiltona. Nie stanowiło to wielkiego wyzwania dla piekielnie szybkiego na starcie nowej kampanii 23-latka. Trzy okrążenia przed końcem dopadł wreszcie Brytyjczyka, wyprzedzając go na jednym z zakrętów. Podczas manewru wyjechał jednak poza tor i znów musiał oddać pozycję lidera.
Ostateczna walka o zwycięstwo rozegrała się dopiero na finałowym okrążeniu. Hamilton wytrzymał presję na finiszu i rozpoczął obronę tytułu mistrzowskiego, odnosząc swoje 96. zwycięstwo w karierze.



Najszybsze okrążenie dnia na pocieszenie zaliczył tymczasem Bottas, który ostatecznie uplasował się na trzeciej pozycji. Powody do zadowolenia miał Lando Norris. Kierowca McLarena startował z siódmej pozycji, lecz udało mu się wywalczyć miejsce tuż za podium. Na piątej lokacie finiszował Perez, który po problemach na starcie także nie miał powodów do narzekań.

Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama