Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

F1 GP Australii 2020. Wyścig o Grand Prix Australii został odwołany przez koronawirusa - Formuła 1

Emil Riisberg

13/03/2020, 05:51 GMT+1

Inauguracja sezonu 2020 Formuły 1 nie odbędzie się w Melbourne. Niedzielny wyścig o Grand Prix Australii został odwołany z powodu epidemii koronawirusa. "Decyzję podjęto po spotkaniu z przedstawicielami teamów, którzy w większości byli przeciwni przeprowadzeniu rywalizacji" - poinformowano w komunikacie.

Foto: Eurosport

Decyzja zapadła krótko przed rozpoczęciem pierwszej piątkowej sesji treningowej.
Już w czwartek branżowe portale twierdziły, że wyścig zostanie odwołany. Wpływ na to miał przypadek wykrycia koronawirusa w ekipie McLarena (zespół od razu wycofał się ze startu) oraz wypowiedzi kilku kierowców, m.in. sześciokrotnego mistrza świata Brytyjczyka Lewisa Hamiltona (Mercedes) i najbardziej doświadczonego obecnie w stawce Fina Kimiego Raikkonena (Alfa Romeo).

Hamilton zaskoczony

Obaj sugerowali, że ze względu na obecną sytuację, zawody nie powinny się odbyć.
- Świat reaguje na to, co się dzieje, prawdopodobnie trochę za późno. Ameryka zamknęła swoje granice, rozgrywki NBA zostały zawieszone. A F1 trwa - mówił Hamilton na czwartkowej konferencji prasowej.
I dodał: - To szokujące, że siedzimy razem w tym pomieszczeniu. Jestem tym bardzo, ale to bardzo zaskoczony.
Na razie nie wiadomo, czy GP Australii odbędzie się w innym terminie w sezonie 2020.

"Trudne czasy"

Natomiast szef Formuły 1 Chase Carey natychmiast uciął spekulacje o pozostałych zmianach w kalendarzu. Według niego na razie nie jest rozważany scenariusz, by za tydzień kierowcy nie ścigali się w Bahrajnie, choć wiadomo, że wyścig tam odbędzie się bez udziału publiczności.

Niedawno Carey gościł też w Hanoi, gdzie 5 kwietnia ma się odbyć pierwsza w historii Grand Prix Wietnamu. Już wcześniej odwołano zaplanowaną na 19 kwietnia GP Chin w Szanghaju.

- W ciągu najbliższych dni zapadną decyzje. Sytuacja zmienia się błyskawicznie. To dla wszystkich, także dla Formuły 1, trudne czasy - przyznał szef F1.
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama