Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Charles Leclerc w trakcie wirtualnego wyścigu zapomniał o swojej partnerce - Formuła 1

Emil Riisberg

18/05/2020, 08:47 GMT+2

Wirtualne wyścigi, które na czas pandemii zastąpiły rzeczywistą rywalizację, potrafią być bardzo pochłaniające. Przekonał się o tym kierowca F1 Charles Leclerc.

Charles Leclerc - wirtualna F1

Foto: Eurosport

Monakijczyk brał właśnie udział w cyfrowym wyścigu, gdy jego partnerka Charlotte Sine wróciła do domu. Zapomniała jednak kluczy i próbowała na różne sposoby skontaktować się z zamkniętym w mieszkaniu Leclerkiem. Ten jednak, zaangażowany w walkę i z nałożonymi na uszy słuchawkami, nie słyszał dzwonka do drzwi, dźwięku telefonu, ani nie widział wysyłanych do niego wiadomości.

Sposób na kontakt z kierowcą

Sine spędziła pod zamkniętymi drzwiami prawie pół godziny. W końcu wpadła na pomysł, jak skutecznie powiadomić pochłoniętego zabawą partnera. Wykupiła subskrypcję do kanału Leclerka na platformie za pośrednictwem której toczyła się rywalizacja i tam w komentarzu wysłała wiadomość do kierowcy.
Sposób okazał się skuteczny. Leclerc natychmiast przerwał grę i otworzył jej drzwi, po czym poinformował pozostałych graczy i obserwujących walkę o tym, co się wydarzyło.
"Kupiła subskrypcję tylko na jeden miesiąc" - dodał z żalem. Za pośrednictwem swojego kanału zbiera on bowiem pieniądze na rzecz walki z pandemią COVID-19.



23-letni Charles Leclerc do świata Formuły 1 zapukał po raz pierwszy w 2016 roku, gdy został kierowcą rozwojowym zespołu Haas. Dwa lata później jeździł już jako podstawowy kierowca w stajni Alfa Romeo Sauber, w barwach której ukończył sezon 2018 na 13. miejscu. Od ubiegłego roku zasiada w bolidzie Ferrari. W swoim pierwszym sezonie we włoskim zespole wygrał dwa wyścigi, osiem innych kończąc na podium. W klasyfikacji generalnej zajął 4. miejsce.
Autor: macz/TG / Źródło: eurosport.pl, telegraaf.nl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama