To nie była płomienna przemowa, słów w ogóle padło tu niewiele. W sieci pojawiło się nagranie z fragmentem odprawy włoskiej kadry przed wygranym w karnych finałowym meczem Euro z Anglikami. To na niej Roberto Mancini ogłosił piłkarzom skład. W pewnym momencie pozwolił sobie nawet na specyficzny żart.
Trener Hiszpanów zdradził plan na mecz z Polską

Luis Enrique jest spokojny przed meczem Hiszpania - Polska. Zdaniem selekcjonera reprezentacji Hiszpanii jego piłkarze w meczu z Biało-Czerwonymi muszą być zdecydowanie skuteczniejsi niż w spotkaniu ze Szwecją. - To jedyna rzecz do poprawy - podkreślił na konferencji prasowej 51-latek.
WSZYSTKO O EURO 2020. WYNIKI, TERMINARZ, SKŁADY
Na początek rywalizacji w grupie E Hiszpanie zremisowali bezbramkowo ze Szwecją, natomiast Polska przegrała ze Słowacją 1:2.
Jeśli w sobotę w Sewilli Biało-Czerwoni przegrają, odpadną z turniejuniezależnie od wyniku spotkania trzeciej kolejki z reprezentacją Trzech Koron.
Skandynawowie w piątek ograli Słowację 1:0.
Brak skuteczności jedynym mankamentem
- Chcemy powtórzyć mechanizmy związane z zajmowaniem przestrzeni na boisku. Obszar do poprawy to kwestia precyzji na ostatnich metrach przed bramką - powiedział na konferencji prasowej Enrique.
51-letni szkoleniowiec nie krył zadowolenia z faktu, że po przymusowej izolacji spowodowanej pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa do składu powrócił kapitan Sergio Busquets.
- To bardzo ważne wzmocnienie dla wszystkich. Poza tym, że będzie na boisku, to jest przecież kapitanem. Trenował sam w domu, ale wszystkie pomiary pokazują, że jest w świetnym stanie. Jeszcze ocenimy wraz z moim sztabem, czy będzie zgłoszony na ten mecz, ale dobre jest to, że wrócił - podkreślił były piłkarz Sportingu Gijon, Realu Madryt i Barcelony.
Morata pewniakiem
Enrique bronił też krytykowanego za mecz ze Szwecją Alvaro Moraty. 28-letniego napastnika, który poprzedni sezon spędził w Juventusie Turyn na wypożyczeniu z Atletico Madryt, pożegnały wówczas gwizdy i buczenie.
- Będzie w wyjściowym składzie. Zagra on i 10 innych. Gwizdy to oznaka apatii. Jeśli ktoś jest Hiszpanem i nie wspiera swojej reprezentacji, to po prostu nie ma to sensu - zaznaczył.
Przypomniał także zasługi Moraty dla drużyny narodowej.
- Powiedziałem mu, że ma nie tracić wiary, bo robi bardzo dużo dobrego dla zespołu. Tylko jeden piłkarz w historii hiszpańskiej reprezentacji miał więcej goli niż on po 41 występach: David Villa. Raul Gonzalez i Fernando Torres tylu nie mieli. A w innych drużynach narodowych w 40 meczach więcej bramek strzelił też tylko jeden zawodnik: Harry Kane. Mbappe - nie, Lewandowski - nie, Lukaku - nie, Griezmann - nie, Werner - nie... - wyliczał.
"Murawa jest w znacznie lepszym stanie"
Selekcjoner cieszył się też z lepszego niż kilka dni wcześniej stanu murawy na stadionie La Cartuja.
- Murawa jest w znacznie lepszym stanie niż w poprzednim spotkaniu i musimy wyrazić wdzięczność wszystkim osobom, które poświęciły tak wiele czasu, żeby poprawić jej stan. Oczywiście życzylibyśmy sobie, żeby było jeszcze lepiej, ale to nie jest wymówka. Takie są okoliczności i akceptujemy je - powiedział Enrique.
Hiszpański selekcjoner musiał wykazać się cierpliwością, ponieważ podczas konferencji co chwilę dochodziło do awarii dźwięku. Albo on nie słyszał pytań, albo oglądający - jego odpowiedzi.
Dziennikarze gazety "Marca" opisali sytuację wyrażeniem "chaos absolutny", ale podkreślili, że trener Hiszpanów był ewidentnie w dobrym humorze, bo wszystkie te kłopoty kwitował śmiechem.
Początek sobotniego spotkania w Sewilli zaplanowano na godzinę 21. Relacja na żywo w eurosport.pl
# Drużyna Mecze Zwycięstwa Remisy Porażki Bilans bramkowy Punkty 1. Szwecja 3 2 1 0 4-2 7 2. Hiszpania 3 1 2 0 6-1 5 3. Słowaca 3 1 0 2 2-7 3 4. Polska 3 0 1 2 4-6 1