Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Formuła E Race at Home Challenge: Pascal Wehrlein zwycięzcą siódmej rundy cyklu

Emil Riisberg

06/06/2020, 19:16 GMT+2

Niemiec Pascal Wehrlein z ekipy Mahindra Racing w sobotę odniósł trzeci triumf w serii wirtualnych wyścigów Formuła E Race at Home Challenge i ponownie objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu. O mistrzostwie zadecydują finałowe niedzielne zawody, w których do zdobycia będzie podwójna liczba punktów.

Foto: Eurosport

W sobotę rozgrywano siódmą rundę cyklu Race at Home Challenge. Podobnie jak przed tygodniem zawodnicy rywalizowali na replice ulicznego toru w Brooklynie. Areną decydującego starcia będzie natomiast nieczynne lotnisko Berlin-Tempelhof.

Szczęście powróciło

Wehrlein obok Belga Stoffela Vandoorne był głównym faworytem przedostatniej odsłony wirtualnej serii. W poprzedni weekend kierowca ekipy Mercedes-Benz EQ wygrał rywalizację w Nowym Jorku, dzięki czemu odebrał Niemcowi prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Najlepszych zawodników w tabeli dzielił jednak zaledwie jeden punkt, co dodawało pikanterii ich walce o końcowy triumf.
- Świetnie wystartowałem w cyklu, ale w ostatnim czasie szczęście nieco się ode mnie odwróciło. Postaram się to zmienić w ostatnich dwóch wyścigach i zakończyć je z dobrym rezultatem - mówił przed sobotnimi zawodami Wehrlein.
Jak zapowiedział, tak zrobił. Dzięki wywalczeniu pole position kierowca zespołu Mahindra Racing już od startu miał sporą przewagę nad najgroźniejszym rywalem.
Zwykle to Belg lepiej radził sobie w kwalifikacjach, lecz tym razem sam musiał odrabiać straty, ruszając z piątego pola startowego. W przesunięciu się wyżej pomógł mu pech Sebastiena Buemiego, który na wyjściu z drugiego zakrętu stracił panowanie nad bolidem. Vandoorne ostatecznie nie zdołał jednak po raz kolejny stanąć na podium i musiał się zadowolić czwartym miejscem.

Wszystko otwarte

Dominacja Wehrleina nie podlegała tymczasem dyskusji. Niemiec prowadził od startu do mety. Za jego plecami świetnie radził sobie Kelvin van der Linde. Południowoafrykański kierowca wystąpił w miejsce zwolnionego z Audi Daniela Abta i ukończył zmagania na trzeciej pozycji. Na drugim stopniu podium uplasował się natomiast Brytyjczyk Oliver Rowland, mający na swoim koncie jeden wygrany wyścig w wirtualnym cyklu Formuły E.



Po siedmiu rundach w klasyfikacji generalnej profesjonalnych kierowców Wehrlein prowadzi z dorobkiem 130 punktów. Vandoorne jest drugi i traci do Niemca 12 oczek. Trzeci Maximilian Guenther ma 83 punkty. Losy mistrzostwa nadal pozostają jednak sprawą otwartą, gdyż w niedzielę zdobycze punktowe będą mnożone razy dwa.
Z kolei sobotnią rywalizację simracerów zdominował inny Niemiec Lucas Mueller. Zdecydowany lider cyklu Słoweniec Kevin Siggy tym razem musiał zadowolić się drugim miejscem, lecz i tak utrzymał ogromną przewagę w klasyfikacji generalnej. W decydującym wyścigu Siggy ma zagwarantowaną pierwszą pozycję startową i będzie głównym faworytem do zgarnięcia głównej nagrody, którą będzie szansa sprawdzenia swoich możliwości w prawdziwym bolidzie Formuły E.
BMW belka
Autor: jac/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama