Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Le Mans 24 godziny dla Nikodema Wiśniewskiego i Kuby Brzezińskiego

Emil Riisberg

14/06/2020, 17:36 GMT+2

Polscy simracerzy Nikodem Wiśniewski i Kuba Brzeziński z ekipy Rebellion Williams eSport wspólnie z Louisem Deletrazem i Raffaelem Marciello okazali się najlepsi w pierwszym wirtualnym wyścigu Le Mans 24 godziny, który zakończył się w niedzielę. W drodze po końcowy sukces pokonali wielu utytułowanych kierowców, w tym byłych i obecnych zawodników Formuły 1.

Foto: Eurosport

W dobie pandemii COVID-19 zorganizowano już wiele imprez sportowych rozgrywanych z konieczności w wirtualnej rzeczywistości. Le Mans 24h przewyższa jednak wszystkie pozostałe pod względem rozmachu, z jakim został przeprowadzony. Transmitowane w 57 krajach na całym świecie zmagania przyciągnęły miliony widzów. W rywalizacji udział wzięło 200 uczestników z 37 państw, wśród których znajdowali się zawodowi kierowcy oraz simracerzy, tworząc 50 zespołów.

Nerwowo w końcówce

Zanim Wiśniewski, zamykający wyścig dla ekipy Rebellion Williams eSport, minął linię mety z przewagą 17,8 sekundy nad Jernejem Simonciciem (Bykolles - Burst Esport), na torze nie brakowało dramatów.
Kluczowe wydarzenia rozegrały się jeszcze w nocy. W dziesiątej godzinie wyścigu prowadzący w stawce Max Verstappen (Team Redline) rozbił bolid na jednym z zakrętów, grzebiąc nadzieje swojego zespołu na końcowy triumf. Kraksę kierowcy rywalizującego na co dzień w Formule 1 wykorzystała ekipa Polaków, która wysunęła się na prowadzenie i utrzymała je już do końca zmagań.
Walkę o zwycięstwo w końcówce utrudniły im problemy z serwerem, które doprowadziły do pojawienia się czerwonej flagi około 4,5 godziny przed finiszem. W efekcie samochód numer 1 ekipy Rebellion Williams eSport stracił wyraźną przewagę wypracowaną nad konkurencją. Po wznowieniu rywalizacji polscy simracerzy potwierdzili jednak swoją klasę, sięgając po wygraną.



Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama