Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Walka Krzysztof Głowacki - Mairis Briedis: WBO ogłosiło decyzję

Emil Riisberg

26/10/2019, 20:07 GMT+2

Prawdziwą huśtawkę nastrojów przeżywał w sobotę obóz pięściarza Krzysztofa Głowackiego. Federacja WBO po kilkukrotnej zmianie decyzji ostatecznie nakazała Łotyszowi Mairisowi Briedisowi powtórną walkę z Polakiem.

Głowacki - Briedis

Foto: Eurosport

Przypomnijmy, że pięściarze zmierzyli się 15 czerwca w Rydze w półfinałowej walce prestiżowego turnieju World Boxing Super Series, której stawką był też pas mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. Zwyciężył Briedis przez nokaut na początku trzeciej rundy, ale pojedynek obfitował w nieczyste zagrania i kontrowersyjne decyzje sędziego.

Chaos z happy endem

Obóz Polaka złożył oficjalny protest, którego finał poznaliśmy w sobotę. Nie obyło się jednak bez wielkiego zamieszania. Początkowo federacja WBO nakazała Łotyszowi powtórną walkę z Głowackim w ciągu 120 dni, o czym poinformował za pośrednictwem Twittera promotor polskiego pięściarza Andrzej Wasilewski.
Wkrótce jednak decyzja została zmieniona. Szef komisji ds. walk mistrzowskich WBO Fernando J. Gierbolini niespodziewanie odrzucił protest Polaka, informując przy tym, że od tej decyzji nie ma odwołania, a Briedis ma walczyć w finale WBSS z Yunierem Dorticosem.
Okazało się jednak, że nie wszystko stracone. Gierbolini został przegłosowany przez członków komitetu, a decyzja ponownie zmieniona. Briedis musi więc powtórnie zmierzyć się z Głowackim w przeciągu 120 dni lub oddać pas odebrany Polakowi.



To kolejne dobre wieści dla polskiego pięściarza, który ma również szansę na pas mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej. W czwartek w meksykańskim Cancun władze federacji WBC wyznaczyły go do walki o wakujący tytuł z Kongijczykiem Ilungą Makubu.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama