Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tyson Fury z powodu pochodzenia nie został wpuszczony do restauracji

Emil Riisberg

04/06/2020, 20:37 GMT+2

Sprawa George'a Floyda na nowo rozpoczęła dyskusję na temat problemu rasizmu. Tyson Fury powiedział, że kiedyś też padł ofiarą dyskryminacji ze względu na pochodzenie. Bokserski mistrz świata wagi ciężkiej nie został wpuszczony do restauracji.

Tyson Fury nazywany jest "Królem Cyganów"

Foto: Eurosport

Po śmierci George'a Floyda w amerykańskich miastach doszło do licznych protestów i starć z policją. Wiele osób uważa, że śmierć jego była przykładem systemowego przyzwolenia na agresję funkcjonariuszy wobec czarnoskórych. Świat sportu na wydarzenia ze Stanów Zjednoczonych reaguje coraz mocniej. Tym razem głos w sprawie zabrał Fury.

Pochodzi z Travellersów

Pięściarz ma korzenie wśród Travellersów, czyli koczowniczej grupy etnicznej. Sam 31-letni zawodnik nazywa siebie "Królem Cyganów" i zdradził, że z tego powodu wraz z żoną zostali wyproszeni z restauracji.
- Uważam, że to straszne, co wydarzyło się w związku z George'em Floydem. To niedopuszczalne zachowanie ze względu na kolor skóry i rasę. Jestem białym mężczyzną, ale nawet w 2020 roku cierpiałem z powodu rasizmu, gdyż pochodzę z Travellersów - powiedział Fury cytowany w "The Sun".
Anglik zaznaczył, że istnieje społeczne przyzwolenie na rasistowskie zachowania, a jako przykład podał sytuację z Manchesteru, gdy poproszono go o wyjście z restauracji.
- To fatalna sprawa, bo wszystkich wkłada się do jednego worka. Niestety przeżyłem takie rzeczy. Poszliśmy z Paris do restauracji i zabroniono mi wejść, bo nie wolno tam wchodzić Cyganom. Tłumaczyłem, że jestem mistrzem świata wagi ciężkiej, reprezentującym Wielką Brytanię. Obsługa stwierdziła jedynie, że jestem Cyganem i nie wejdę - wspomniał Fury.
Autor: fira/łup / Źródło: eurosport.pl, The Sun
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama