Szpilka pokonał Wacha na punkty, choć był liczony

📝Emil Riisberg

11/11/2018, 06:34 GMT+1

Artur Szpilka pokonał na punkty Mariusza Wacha w wadze ciężkiej podczas gali "KnockOut Boxing Night 5" w Gliwicach. Pojedynek był zacięty - w ostatniej, 10. rundzie Szpilka był liczony, ale sędziowie stosunkiem głosów 2:1 to właśnie jemu przyznali zwycięstwo.

Foto: Eurosport

- To dla nas walka o wszystko, o być albo nie być- - mówił przed pojedynkiem Szpilka. Obaj pięściarze są byłymi pretendentami do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Wach (33-4, 17 KO) w 2012 roku przegrał na punkty z Ukraińcem Witalijem Kliczką, a Szpilkę (22-3, 15 KO) cztery lata później znokautował Amerykanin Deontay Wilder.

Część kibiców werdykt przyjęło gwizdami

Boks

Odmówiła walki z Rosjanką. Prezydent docenił

5 godzin temu

W sobotę zwycięsko z ich starcia wyszedł Szpilka. W pierwszych rundach walka toczyła się w niezbyt szybkim tempie, obaj przede wszystkim nie chcieli się narazić na trafienie przez rywala.

Później pojedynek stał się bardziej otwarty, więcej ciosów z obu stron dochodziło celu. W 10. rundzie Wach posłał na deski przeciwnika i wydawało się, że to może przesądzić o losach pojedynku. Sędziowie byli jednak innego zdania - dwóch z nich za zwycięzcę uznało Szpilkę (97:93 i 95:94), a według jednego lepszy był Wach (96:93).

Część kibiców przyjęło ten werdykt gwizdami.

We wcześniejszej walce gliwickiej gali Ewa Piątkowska pokonała na punkty Szwajcarkę Ornellę Domini i obroniła pas mistrzyni świata federacji WBC w wadze super półśredniej. Po dziesięciorundowym pojedynku sędziowie punktowali 100:90, 98:92, 99:91 na korzyść polskiej pięściarki.

W innym pojedynku Maciej Sulęcki wygrał przez techniczny nokaut z Francuzem Jeanem Michalem Hamilcaro w wadze średniej.