Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Jedni podawali się za policjantów, drudzy wyczyścili sejf. Polacy okradzeni przed walką o mistrzostwo świata

Emil Riisberg

30/01/2020, 07:25 GMT+1

Michał Cieślak oraz jego sztab na długo zapamiętają wyjazd do Demokratycznej Republiki Konga. Nie chodzi jednak o walkę o mistrzostwo świata z Ilungą Makabu, lecz o grożące im niebezpieczeństwo. W nocy złodzieje okradli sejf znajdujący się w pokoju hotelowym promotora Tomasza Babilońskiego.

Foto: Eurosport

11 grudnia federacja WBC podjęła decyzję, że Cieślak (20-0, 19 KO) będzie walczył z Makabu (26-2, 24 KO). Wydawało się, że zorganizowanie pojedynku o mistrzostwo świata nie powinno być wielkim problemem. Jednak odkąd stało się jasne, że konfrontacja odbędzie się w Demokratycznej Republice Konga, niemal od razu zaczęły się kłopoty.

"Bardzo niebezpiecznie"

Dopiero w ostatnich dniach ostatecznie podano termin i miejsce pojedynku, a polska strona podpisała kontrakty i otrzymała bilety lotnicze. Później były problemy na lotnisku. Gdy już wszyscy bezpiecznie wylądowali, to przeżyli szok. "Policja, konwój, nawet cywile pod bronią. Na każdym kroku widać i czuć naprawdę »Psy Wojny«. Jesteśmy sami, jest naprawdę bardzo niebezpiecznie" - napisał w mediach społecznościowych promotor Andrzej Wasilewski.
Jak się okazało, na tym nie koniec. Główny promotor Cieślaka Tomasz Babiloński został okradziony w hotelu. Nie chodzi jednak o zniknięcie portfela, tylko o zorganizowaną akcję zakończoną wyczyszczeniem sejfu, w którym były pieniądze jego i Wasilewskiego.
Jak wynika z relacji dziennikarza Artura Gaca, złodzieje wywołali Babilońskiego z pokoju, podając się za policjantów i pokazując odznakę. "W tym czasie inna szajka weszła do pokoju. Dostali się do sejfu i buchnęli pieniądze" - można przeczytać.


"Naprawdę dziki kraj"

Babiloński nie ma więc powodów do zadowolenia. "Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie spokojna. Zobaczymy, co jutro przyniesie. Pozdrawiam z naprawdę dzikiego kraju" - napisał na swoim Twitterze i pokazał zdjęcie okradzionego sejfu.
Walka Cieślaka z Makabu odbędzie się w najbliższy piątek w Kinszasie. Według nieoficjalnych informacji Polak zarobi 150 tysięcy dolarów - najwięcej w karierze.
Stawką pojedynku jest pas mistrzowski federacji WBC w kategorii półciężkiej. Makabu zdobył go w czerwcu ubiegłego roku, gdy na gali w Jekaterynburgu pokonał przed czasem Rosjanina Dmitrija Kudriaszowa.
Autor: PO/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama