Mariusz Wach kontra Hughie Fury w grudniu na gali w Londynie - Boks

Fury (24-3, 14 KO) to doświadczony pięściarz, który podobnie jak Wach (36-6, 19 KO) ma za sobą walkę o mistrzostwo świata. W 2017 roku na gali w Manchesterze rywalizował z ówczesnym czempionem federacji WBO Josephem Parkerem. Przegrał z Nowozelandczykiem na punkty.

Z kolei Wach, który rywalizował m.in. z Aleksandrem Powietkinem, Jarrellem Millerem czy Arturem Szpilką, szansę zdobycia tytułów WBA, IBF, WBO i IBO dostał w listopadzie 2012. Polak przegrał na punkty z Władimirem Kliczką, a po walce w jego organizmie wykryto środki dopingujące. Jego rozbrat z ringiem trwał prawie dwa lata.

Choć Wach ma już 40 lat, to nadal cieszy się uznaniem czołowych pięściarzy królewskiej kategorii. Niedawno mówiło się nawet o ewentualnej walce z Tysonem Furym, która byłaby dla aktualnego mistrza WBC przetarciem przed przyszłorocznym pojedynkiem z Deontayem Wilderem lub Anthonym Joshuą. Nie można wykluczyć, że w przyszłości do takiej konfrontacji jeszcze dojdzie, ale najpierw "Wiking" musi pokonać Hughie'ego.

Ostatnią walkę Polak stoczył w czerwcu, pokonując w Pałacu w Konarach doświadczonego Amerykanina Kevina Johnsona. Natomiast Fury w marcu wygrał przez techniczny nokaut z Czechem Pavlem Sourem. Nie był to rywal najwyższych lotów - 38-latek wygrał wcześniej zaledwie 11 walk, a dwa razy opuszczał ring pokonany.

Na tej samej gali 12 grudnia Krzysztof Głowacki (31-2, 19 KO) i inny angielski pięściarz Lawrence Okolie (14-0, 11 KO) zmierzą się o wakujący tytuł mistrza świata WBO w kategorii junior ciężkiej.

Polski zawodnik był już dwukrotnie mistrzem globu tej federacji, w latach 2015-2016 i 2018-2019.

Głównym wydarzeniem imprezy, organizowanej przez Eddiego Hearna (Matchroom Boxing), będzie starcie o trzy pasy kategorii ciężkiej (WBA, WBO i IBF) pomiędzy Brytyjczykiem Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) i Bułgarem Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO).

W królewskiej wadze odbędzie się także walka Martina Bakole (15-1, 12 KO) z Siergiejem Kuzminem (15-1, 11 KO).

Autor: PO / Źródło: eurosport.pl, PAP