Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Krzysztof Głowacki - kiedy walka o mistrzostwo świata? Lawrecne Okolie rywalem Polaka - boks

Emil Riisberg

20/03/2021, 09:38 GMT+1

Po prawie dwóch latach przerwy Krzysztof Głowacki wraca do ringu. Polak w sobotę stanie przed szansą, by po raz trzeci zdobyć mistrzostwo świata w kategorii junior ciężkiej. Jego rywalem w walce o wakujący pas federacji WBO będzie w Londynie Brytyjczyk Lawrence Okolie.

Foto: Eurosport

- Za każdym razem nastawiam się na najtrudniejszy pojedynek w karierze i nie ma znaczenia, czy boksuję o tytuł, w jego obronie, czy też wracam na ring po bardzo długiej przerwie od walk – stwierdził Głowacki.
Pięściarz z Wałcza był już czempionem WBO, a w walkach mistrzowskich pokonał Marco Hucka i Steve’a Cunninghama. Ostatni pojedynek stoczył prawie dwa lata temu, tj. w czerwcu 2019 roku przegrał w Rydze w kontrowersyjnych okolicznościach z Mairisem Briedisem.

Koronawirus przeszkodził

- Często słyszę pytanie, czy mogłem od tego pojedynku stoczyć jakąś walkę na podtrzymanie aktywności itd. Niestety, nie było takiej możliwości, bo długo czekaliśmy na rewanż z Briedisem, a potem – jak już ten temat minął - plany krzyżowała pandemia. Pod koniec 2020 roku i ja zachorowałem na koronawirusa i dopiero teraz dojdzie do skutku potyczka z Okolie – przyznał Głowacki.
W hali Wembley Arena na polskiego pięściarza czeka mający znakomite warunki fizyczne (196 cm wzrostu) i niepokonany na zawodowych ringach Okolie. Brytyjczyk w wywiadach zapowiada, że poradzi sobie z Głowackim, a potem chce podbić całą kategorię junior ciężką.

Kluczowa psychika

- Uważam, że psychika odegra kluczową rolę, a pod tym względem jestem mocniejszy. Atutów będę miał więcej i pokażę ję w sobotę. Jestem pewny zwycięstwa i wiem, że w 100 procentach zrealizuję plan na tę walkę. Żadnych obaw nie mam, spokojnie – dam sobie radę – zapewnił Polak.
Walka o wakujące trofeum World Boxing Organization odbędzie się przy pustych trybunach. Okolie zapewne mógł liczyć na większą liczbę przychylnych kibiców, ale zapewne nie zabrakłoby i polskich fanów.
- Takie mamy czasy i boksujemy bez widzów. Nigdy nie byłem w tej sytuacji, więc sam jestem ciekawy jak to będzie wyglądało. Ważne, że będzie ze mną brat Jacek. Towarzyszył mi podczas walk w Stanach Zjednoczonych z Huckiem i Cunninghamem i zawsze wygrywałem – dodał Głowacki, z którym są też trener Fiodor Łapin, cutman Tomasz Skarżyński i wiceprezes KnockOut Promotions Jacek Szelągowski.
Autor: Kaszaj / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama