Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Fury kpi z Joshuy. "Zbił go mały grubas, który wyjadł snickersy w całej Kalifornii"

Emil Riisberg

05/06/2019, 11:48 GMT+2

Tysonowi Fury'emu szybko skończyło się współczucie dla Anthony'ego Joshuy. W wypowiedzi dla ESPN Los Angeles Radio "Gypsy King" wyśmiał rodaka, który doznał bolesnej porażki z Andym Ruizem Juniorem w walce o cztery pasy mistrza świata w wadze ciężkiej.

Foto: Eurosport

"AJ" podchodził do tego pojedynku z rekordem 22-0. Był murowanym faworytem do obrony mistrzowskich pasów, szczególnie że dostał słabszego rywala - teoretycznie. Brytyjczyk początkowo miał się bić z Jarrellem Millerem, ale ten został przyłapany na dopingu.
Otyły Meksykanin na tle wyżyłowanego Brytyjczyka wyglądał jak chłopiec do bicia. W sobotę w Madison Square Garden to jednak Joshua był bezradny. Na deskach wylądował cztery razy. Po nokdaunie w siódmej rundzie przestał kontaktować. Sędzia nie miał wyjścia i przedwcześnie zakończył walkę. Tak jedna z największych sensacji w zawodowym boksie stała się faktem.

Zmienił zdanie

Fury początkowo pocieszał rodaka. "W wadze ciężkiej takie rzeczy się zdarzają. Odpocznij, odbuduj się, pozbieraj i wracaj" - napisał pełny współczucia na Twitterze.
Po kilku dniach Fury jednak się rozmyślił i nie był już tak miły dla Joshuy. Nie pozostawił na nim suchej nitki.
- On się z tym nigdy nie pogodzi - stwierdził w rozmowie z ESPN Los Angeles Radio. - Czy możesz sobie wyobrazić, że jesteś zbudowany jak Adonis, masz 198 cm, jesteś napompowany, wyrzeźbiony, a jeden mały grubas, który wyjadł snickersy w całej Kalifornii, bije cię na kwaśne jabłko? - pytał retorycznie Fury.

"Co za hańba"

Joshua jest o 10 cm wyższy i o 10 kg lżejszy od Meksykanina. Wyglądają tak, jakby boksowali w dwóch różnych kategoriach.
- Co za hańba. Gdybym to był ja, to już nigdy bym się nie pokazał publicznie - skomentował sensacyjną porażkę młodszego o rok rodaka.
Joshua stracił cztery pasy mistrza świata, ale szybko może je odzyskać. Kontrakt z Ruizem Juniorem zakładał bowiem walkę rewanżową. Ma do niej dojść jeszcze w tym roku.
Autor: łup / dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama