Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Evander Holyfiled zapowiada powót na ring, możliwa walka z Tysonem - Boks

Emil Riisberg

06/05/2020, 11:38 GMT+2

Były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych Evander Holyfield zapowiedział powrót do ringu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Amerykanin ma 57 lat. Zagraniczne media zajmujące się boksem twierdzą, że słynny "Wojownik" może być rywalem Mike'a Tysona w pokazowym pojedynku. Pięściarze walczyli ze sobą dwukrotnie w ubiegłym wieku.

Foto: Eurosport

Już w ubiegłym roku Holyfield zapowiadał powrót i udział w walkach pokazowych. Nie jest to niespodzianką - w przeciwieństwie do innych wielkich pięściarzy, jak Lennox Lewis czy Oscar De la Hoya, nie zakończył on kariery z milionami dolarów na koncie - musiał nawet ogłosić bankructwo. I wszystko wskazuje na to, że niebawem 57-latek ponownie stanie w ringu.

"Przeciwności tylko budują drogę do powrotu"

Holyfield zamieścił na swoim Twitterze wymowny wpis z dużym zdjęciem i napisem "powrót". Dodał również zdanie: "Przeciwności tylko budują drogę do powrotu".



"The Real Deal" oficjalnie zakończył karierę w 2014 roku, a w 2011 stoczył ostatni pojedynek - pokonał wówczas Duńczyka Briana Nielsena. Amerykanin liczył, że dostanie kolejną walkę o mistrzostwo świata w kategorii ciężkiej - trzy lata wcześniej został oszukany i niezasłużenie przegrał na punkty z ówczesnym posiadaczem tytułu WBA, mierzącym ponad dwa metry Rosjaninem Nikołajem Wałujewem. Tak się jednak nie stało i zawiesił rękawice na kołku.

Będzie trzecie starcie?

Zagraniczne media zwracają uwagę, że słowa Holyfielda niemal zbiegły się w czasie z informacją o powrocie jego byłego rywala - Tysona. "Bestia" od trzech tygodni trenuje w Kalifornii pod okiem legendarnego trenera MMA Rafaela Cordeiro. 53-latek chce wrócić do boksu i stoczyć kilka pojedynków pokazowych, z których pieniądze zostaną przeznaczone na organizacje pomagające bezdomnym i uzależnionym od narkotyków.
Cordeiro również stwierdził, że chętnie zobaczyłby trzeci pojedynek jego podopiecznego z Holyfieldem, co spotkało się z pozytywną reakcją kibiców. W pierwszej walce - w listopadzie 1996 roku - "Wojownik" niespodziewanie pokonał Tysona przez techniczny nokaut w 11. rundzie. Siedem miesięcy później doszło do rewanżu, który zakończył się skandalem, gdy w trzeciej rundzie Tyson odgryzł rywalowi kawałek ucha i został zdyskwalifikowany. Kilka lat temu panowie zakopali topór wojenny i są przyjaciółmi.
Na zawodowych ringach Holyfield wygrał 44 walki, z czego 29 przed czasem, przegrał 10 razy i dwukrotnie remisował. Był absolutnym mistrzem świata w kategorii junior ciężkiej i ciężkiej. Posiada również brązowy medal igrzysk olimpijskich z 1984 roku, gdzie rywalizował w kategorii półciężkiej.
Autor: PO / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama