Boks. Ołeksandr Usyk - Anthony Joshua. Przygotowania bokserów do walki o tytuł mistrza świata WBO, IBF i WBA

Pierwsza walka Joshuy z Usykiem, która odbyła się na Tottenham Hotspur Stadium we wrześniu zeszłego roku, zakończyła się jednogłośną decyzją sędziów na korzyść Ukraińca. Anglik, który doznał drugiej porażki w karierze (24-2, 22 KO), zabezpieczony był klauzulą rewanżu, z której skorzystał.

Lutowa rosyjska inwazja na Ukrainę i decyzja Usyka o pozostaniu w domu i zaangażowaniu się w obronę ojczyzny, zmusiły organizatorów do opóźnienia ponownego starcia pięściarzy.

Teraz nic już nie stoi na przeszkodzie, by Joshua i Usyk skrzyżowali rękawice w Arabii Saudyjskiej.

- Wiem, co zamierza mój przeciwnik i mam świadomość, co muszę zrobić, żeby go pokonać - stwierdził Brytyjczyk w wywiadzie dla BBC. - Poleciałem do Stanów Zjednoczonych, żeby pracować z nowymi trenerami. Za kilka miesięcy kończę 33 lata, chciałem spróbować czegoś nowego, zmienić coś w sobie, wymyślić się na nowo. Muszę tam wyjść i wykonać swoją pracę bez wymówek. Jestem zwycięzcą - podsumował były mistrz wagi ciężkiej.

Joshua jak zwykle wygląda jak gladiator. Na filmiku opublikowanym na jego koncie na Twitterze kibice mogą podziwiać imponującą muskulaturę boksera, który robi pompki na palcach, pięściach, a nawet nadgarstkach. Fani zwrócili jednak uwagę, że w trakcie otwartego treningu w Dżuddzie Brytyjczyk wyglądał na zmęczonego. Być może wpływ na to mają panujące w Arabii Saudyjskiej upały.

Temperaturą wydaje kompletnie nie przejmować się Usyk. On jeszcze w marcu służył w ukraińskiej armii, więc coś takiego, jak warunki atmosferyczne, nie mogą być dla niego przeszkodą.

- Dzisiaj w Dubaju było 49 stopni, ale jak patrzysz na Ołeksandra, to nawet o tym nie wiesz. On jest wojownikiem - śmieje się menedżer ukraińskiego mistrza Siergiej Łapin.

Zespół Usyka nie ma wątpliwości, że jego forma, determinacja i hart ducha są silniejsze niż kiedykolwiek. Sam zawodnik to potwierdza.

- Czuję się niesamowicie sprawny i silny - twierdzi Usyk w wywiadzie dla "Guardiana". - Można to zobaczyć na siłowni, ale tak naprawdę udowodnię to w ringu. Zamierzam boksować, jakby to była normalna walka. Nie wiem nawet, co słychać u Joshuy. Ja nie będę tak dobry, jak za każdym innym razem, gdy walczyłem. Będę lepszy - zapowiada niepokonany zawodnik, który na koncie ma 19 zwycięstw, w tym 13 przed czasem.

Zdaniem wielu fachowców Usyk jest lepszym technicznie bokserem, a Joshua potrafi zdominować rywali wyjątkową siłą. Brytyjczyk zamierza zresztą od początku walki ruszyć na rywala z pełną mocą, żeby jak najszybciej zakończyć sprawę. Ukrainiec na pewno zdaje sobie z tego sprawę, dlatego tak bardzo przyłożył się do pracy na siłowni.

Praca nad mięśniami nie spowodowała jednak, że stracił szybkość i refleks. Podczas otwartego treningu Usyk udowodnił to, łapiąc cztery spadające monety. Czy równie szybki będzie w walce z Joshuą? Przekonany się już w sobotę.

Autor: dasz / Źródło: eursorport.pl, bbc.com, theguardian.com, PAP