Boks. Lennox Lewis przed walką Wilder - Fury

W sobotę dojdzie do jednej z ciekawszych walk w wadze ciężkiej w tym roku. Wilder, mistrz świata wagi ciężkiej, zmierzy się z niewygodnym, bo nieprzewidywalnym Brytyjczykiem Furym.

30-letni pięściarz z Wysp był już kiedyś w podobnej sytuacji, kiedy w listopadzie 2015 roku sensacyjnie pokonał przez decyzję legendarnego Władimira Kliczkę. Słynny Ukrainiec nie potrafił znaleźć sposobu na sprytnie i sprawnie poruszającego się w ringu Fury’ego.

Czy Brytyjczyka stać na kolejną niespodziankę, bo trzeba by za nią uznać odebranie mistrzowskiego pasa Wilderowi? - Jeśli Fury będzie potrafił uprzykrzyć życie Wilderowi jak Kliczce, to może otrzymać korzystną decyzję nawet w USA – cytuje Lewisa brytyjski dziennik "Daily Mail".

- Ale jeśli Deontay tą swoją surową ogromną mocą trafi Tysona gdziekolwiek w głowę, to sytuacja w tej walce zupełnie się odmieni. Powinno być ekscytująco i wybuchowo, bo to style kreują dobre walki. Pytanie, który styl wygra? Obaj nie mierzyli się dotąd z takimi przeciwnikami. Wilder nie miał przed sobą kogoś tak mobilnego jak Fury i ciekawe, czy go złapie? - zastanawia się 53-letni były pięściarz.

- Z Deontayem nie będzie można tak łatwo uciekać jak z Władimirem, bo on potrafi się ruszać i uderzać. Dodam jeszcze, że Wilder nie musi nikogo trafić w skroń albo w podbródek, żeby znokautować. Wystarczy, że trafi w głowę i jest wstanie położyć każdego. Jak zareaguje Fury? Udowodnił w przeszłości, że potrafi przetrwać, ale czy potrafi przetrwać coś tak potężnego? – zastanawia się Lewis.

- Z drugiej strony, jak Deontay poradzi sobie z poważną postacią wagi ciężkiej? Z Furym chodzi o zabawę w złap mnie, jeśli potrafisz. Teraz widzisz moją twarz, a za chwilę już nie. Wilder może się tym denerwować. Przewidzenie przebiegu walki jest niemożliwe. Nigdy nie oglądaliśmy w ringu dwóch tak zwinnych sportowców. Ich poruszanie się jest niewiarygodne – ocenia były mistrz.

Autor: kip/TG / Źródło: eurosport.pl