Boks: Deontay Wilder pokonał przez TKO Chrisa Arreolę i ma pas WBC

📝Emil Riisberg

17/07/2016, 09:19 GMT+2

Amerykanin Deontay Wilder czwarty raz skutecznie obronił tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. W sobotni wieczór na gali w Birmingham (USA) pokonał przez techniczny nokaut Chrisa Arreolę. Zwycięstwo było tym cenniejsze, że w walce sam złamał rękę i naderwał biceps, ale bił się do końca.

Foto: Eurosport

Pół roku temu Wilder ciężko znokautował Artura Szpilkę. W starciu z Arreolą na ringu w Birmingham w stanie Alabama od początku miał przewagę, a blisko zakończenia walki był już w czwartej rundzie, kiedy posłał przeciwnika na deski.

Grad ciosów i kontuzja

Wilder zasypał wówczas rywala gradem ciosów i sam uszkodził sobie rękę. Późniejsze badanie wykazało złamanie oraz naderwanie mięśnia. Mimo to wciąż kontrolował walkę. Był stroną aktywniejszą, a jego ciosy dochodziły do celu. U sędziów wyraźnie prowadził na punkty. Po siódmej rundzie sztab Arreoli zdecydował, że mocno spuchnięty zawodnik do kolejnego starcia nie wyjdzie.

Boks

Grzegorz Nowaczek o przygotowaniu zawodników do walki o kwalifikacje olimpijskie

00:01:27

7 godzin temu

- Deontay udowodnił, że jest prawdziwym mistrzem. Doznał kontuzji, a mimo wszystko był w stanie walczyć dalej. Jego biceps nie wyglądał zbyt dobrze. Nie można mu było też ściągnąć rękawicy – powiedział tuż po starciu Lou DiBella, promotor Wildera.

Było to 37. zwycięstwo niepokonanego Wildera na zawodowym ringu i 36. przed czasem.

Abraham z pasem WBO

W sobotni wieczór na innej gali – w Berlinie walczył natomiast jeden z najlepszych obecnie niemieckich pięściarzy. Arthur Abraham wygrał przed czasem w ósmej rundzie z Norwegiem Timem Robinem Lihaugiem. Tym samym zdobył pas WBO International wagi super średniej. Dla Abrahama była to 45. wygrana w karierze (30 przez nokaut). Zawodnik do tej pory przegrywał tylko 5 razy.