Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Boks - Deontay Wilder o walce z Tysonem Furym: czułem się jak zombie

Emil Riisberg

16/04/2020, 12:19 GMT+2

Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) nie może pogodzić się z porażką z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i stratą tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej. Amerykanin porażkę tłumaczył już ekscentrycznym strojem, w którym wchodził na ring. - Ludzie, którzy znają się na boksie wiedzą, że nie byłem sobą. Czułem się jak zombie - wyjaśnił teraz w PBC Podcast.

Foto: Eurosport

Między liny wszedł w zbroi ważącej około 20 kg . I został rozbity przez Brytyjczyka.
Rewanż ma się odbyć jesienią.

Wilderowi pomaga legenda

- Dla mnie Fury nie jest prawdziwym mistrzem, bo mamy jeszcze jeden pojedynek do stoczenia. Ludzie, którzy znają się na boksie wiedzą, że nie byłem sobą. Czułem się jak zombie. Cały czas próbuję analizować to, co się stało i nie mogę w to uwierzyć. Nikt nie jest zaskoczony, że chcę doprowadzić do trzeciego starcia - stwierdził Wilder.
Pogromca Artura Szpilki (wygrał z Polakiem w styczniu 2016 r.) przeszedł operację bicepsa. Do końca maja ma wznowić treningi. Promotorzy planują trzecią walkę Wildera z Furym na początek października. Pierwszy pojedynek skończył się remisem, w drugim "Olbrzym z Manchesteru" wygrał zdecydowanie.
- Fury wie, że nie walczył z właściwym Wilderem. Mam w sobie więcej mocy. Wiele osób chce mi pomóc, ale niektórzy chcą się tylko wypromować na moim nazwisku. Odbyłem świetną rozmowę z Georgem Foremanem, pogadaliśmy o jego karierze. Pokazał mi kilka sztuczek, a niedługo znów się z nim spotkał – wyznał pięściarz z Alabamy.
Autor: MSk / Źródło: Eurosport, PBC Podcast
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama