Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Anthony Joshua kontra Jarrell Miller. Walka 1 czerwca w Nowym Jorku

Emil Riisberg

13/02/2019, 18:14 GMT+1

Długo trzeba było czekać na nazwisko kolejnego przeciwnika Anthony'ego Joshuy. W końcu jest. Brytyjski mistrz federacji WBA, WBO, IBF i IBO zmierzy się z Amerykaninem Jarrellem Millerem. Dla Joshuy będzie to pierwsza walka poza ojczyzną.

Foto: Eurosport

Pojedynek odbędzie się 1 czerwca w nowojorskiej hali Madison Square Garden.
Pierwotnie kolejnym rywalem Joshuy (22-0, 21 KO) miał być inny Brytyjczyk, Dillian Whyte. Starcie miało odbyć się w kwietniu, a później w maju na stadionie Wembley. Jednak ostatecznie obie strony nie zdołały dojść do porozumienia w kwestiach finansowych, a ponadto Whyte chciał więcej czasu na przygotowania do tak ważnego pojedynku. W tej sytuacji promotor mistrza czterech federacji Eddie Hearn sięgnął po opcję rezerwową – 30-letniego Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO).

Przyszedł czas na USA

- Pierwszego czerwca wybieram się do Nowego Jorku. Chcę opuścić USA z apetytem na więcej. Będę walczył z Jarrellem Millerem w legendarnej Madison Square Garden – ogłosił Joshua w filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
- To był zaszczyt i błogosławieństwo, że mogłem walczyć na najwspanialszych arenach na świecie znajdujących się w mojej ojczyźnie, w tym Wembley, ale przyszedł czas, by wybrać się za Atlantyk i bronić tytułów w USA – dodał.
- Cieszę się na kolejne wyzwanie i walkę z dobrym pięściarzem. To będzie ekscytujący pojedynek. Nie zostawię nic przypadkowi, planuję rozmontować Millera w dobrym stylu i zostawić po sobie ślad – zapowiedział niepokonany czempion.

Popełnia duży błąd

Miller również na zawodowych ringach nie zaznał porażki. W swojej karierze wygrywał m.in. z rodakiem Geraldem Washingtonem, byłym pretendentem do tytułu mistrza świata WBC Johannem Duhaupsem, a także Polakami: Mariuszem Wachem i Tomaszem Adamkiem - obaj zostali pokonani przed czasem. Natomiast w swoim ostatnim starciu ważący ponad 140 kilogramów zawodnik zdemolował Rumuna Bogdana Dinu.
- AJ popełnia duży błąd, przyjeżdżając tu i walcząc ze mną na moim terenie – stwierdził pretendent.
- On chce zaznaczyć swoją obecność na amerykańskiej scenie, ale tak naprawdę oddaje mi te pasy prosto do rąk. W ringu to będzie niczym walka psów, ale ja jestem psem, który gryzie mocniej. Opuści Nowy Jork z pustymi rękoma – przyznał pewny siebie Miller.
- Ten śmieć AJ stoi na drodze do moich marzeń i 1 czerwca zgotuję mu piekło – dodał.

Druga obrona czterech tytułów

W 2016 roku Joshua pokonał Charlesa Martina i wywalczył pas IBF, a rok później zwyciężył przez techniczny nokaut Władimira Kliczkę i dołożył do tego pasy WBA oraz IBO. Z kolei w marcu 2018 roku rozprawił się z Nowozelandczykiem Josephem Parkerem, zdobywając pas WBO. W swoim ostatnim pojedynku po raz pierwszy obronił cztery tytuły w wygranym starciu z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem.
Autor: PO/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama